Koźlaki i kanie ze zdjęć jeden z zielonogórskich grzybiarzy zebrał pod Radnicą, w okolicy Gryżyńskiego Parku Krajobrazowego. - Trafiły się też pojedyncze borowiki, ale w lesie jest bardzo sucho, wygląda na to, że na wysyp trzeba będzie poczekać do następnych deszczów.
Chcesz dostawać e-mailem serwis z najważniejszymi informacjami z Zielonej Góry? Zapisz się na nasz bezpłatny newsletter.
Z mapy popularnego portalu grzyby.pl wynika, że w woj. lubuskim najlepiej wybrać się na grzyby w Bory Dolnośląskie, okolice Żagania oraz lasy wzdłuż Nysy Łużyckiej. Pod Zieloną Górą grzybów jest niewiele, ale możliwy krótki wysyp. Podobnie jak na całych lubuskich nizinach – przewidują synoptycy.
"W perspektywie tygodnia-dwóch można się spodziewać wygasania letniego wysypu i oczekiwania na właściwy jesienny. Spodziewam się (o ile pogoda będzie w miarę typowa w drugiej połowie września), że w tym roku będziemy mieli jeszcze pokaźny jesienny wysyp grzybów, raczej dopiero w październiku niż w końcu września. Dotyczy to zwłaszcza nizinnej części Dolnego Śląska, Lubuskiego i północy Wielkopolski" - czytamy.
CZYTAJ TAKŻE: Jak zmienia się polski kalendarz grzybiarski. "Wysypy jak ulewy, obfite i krótkie"
Materiał promocyjny partnera
Materiał promocyjny partnera
Materiał promocyjny partnera
Wszystkie komentarze