Jezioro Sławskie, największe w woj. lubuskim (800 ha), już w ciepłe majowe weekendy przyciąga tłumy turystów i wodniaków. Jezioro, długie na ponad 9 km, jest idealnie dla żeglarstwa i innych sportów wodnych. Podczas ostatniej majówki swoje zawody mieli w Sławie także wędkarze.
Chcesz dostawać e-mailem serwis z najważniejszymi informacjami z Zielonej Góry? Zapisz się na nasz bezpłatny newsletter.
Bezpieczeństwa na wodzie i przystaniach pilnowały policyjne patrole na motorówkach. – Najczęstsze przewinienia wypoczywających to spożywanie alkoholu, brak uprawnień do prowadzenia łodzi, zły stan techniczny sprzętu pływającego, brak odpowiedniego wyposażenia łodzi i jachtów. Osobną kategorią są kłusownicy – wylicza komisarz Maja Piwowarska z Komendy Powiatowej Policji we Wschowie.
W ostatni weekend policjanci zatrzymali na jeziorze 48-letniego sternika. W organizmie miał 0,6 promila alkoholu. Na pokładzie łodzi przewoził sześcioro pasażerów, w tym czwórkę dzieci. – Za swoje zachowanie stanie przed sądem – zaznacza Piwowarska.
To był już drugi w tym sezonie nietrzeźwy sternik, którego zatrzymała policja na Jeziorze Sławskim.
CZYTAJ TAKŻE: Na żagle w Lubuskiem. Po co jechać na Mazury, gdy pod nosem mamy Niesłysz?
Materiał promocyjny partnera
Materiał promocyjny partnera
Wszystkie komentarze