Wydaje się, że Lubuskie obroniło się przed powodzią. Mieszkańcy umocnili 100 km wałów. Czy mogą już czuć się bezpiecznie?
W nocy, 23 września, kulminacyjna fala powodziowa wpłynęła do Nowej Soli. Osiągnęła stan 644 cm. Na wałach całą noc rzeki pilnują ludzie. Patrole mają w porę wychwycić przesiąki. Strażacy wyliczają, że mieszkańcy umocnili 100 km wałów.
Fala powodziowa, która dziś wieczorem zacznie wpływać do Nowej Soli, będzie porównywalna do tej w 1997 roku. Mieszkańcy nadodrzańskich wsi i miast bronią wałów.
- Może uratują nas Amerykanie? - zastanawiają się mieszkańcy Młynkowa. Muszą załatać workami pięciokilometrowy wał na Odrze. Mają mało czasu.
- Zaniedbano wały, zarosły jak puszcza. Pod trawą może być sito, przepuści wielką wodę z Odry - ostrzegają przerażeni mieszkańcy. Wolą dostać mandat, niż stracić cały dorobek życia.
Krytyczne prognozy, które zakładały, że woda znacznie przewyższy stany rzek z 1997 roku, w poniedziałek zastąpiły "łaskawsze" modele. Już wiemy, że prognozy IMGW nie potwierdzają się. - Wody jest jednak więcej - informuje burmistrz Szprotawy.
Dziecko reanimowano, ale obrażenia okazały się zbyt rozległe. Sprawę śmierci 11-letniego chłopca bada Prokuratura Rejonowa w Nowej Soli.
- W mieście i powiecie wystartujemy pod szyldem FNW24 Wadima Tyszkiewicza - napisał były prezydent Nowej Soli. Beaty Kulczyckiej, kandydatki na prezydenta, nie popiera PO, która razem z Trzecią Drogą i Lewicą wystawi Daniela Roguskiego. - Kulczycka to "Kałuża", chcemy pokazać kandydata spoza układów - mówią działacze Platformy.
Beata Kulczycka, radna sejmiku i szefowa wydziału programowania i promocji w nowosolskim urzędzie miasta, spróbuje wyprzeć ze stanowiska swojego szefa - prezydenta Jacka Milewskiego. Kulczycka już oficjalnie ogłosiła start w wyborach.
"W ciągu zaledwie ostatnich kilku lat powstaje tam kolejna ogromna fabryka. Będzie 400 kolejnych nowych miejsc pracy i wielomilionowe podatki dla miasta i gminy" - pisze Wadim Tyszkiewicz, senator i były prezydent Nowej Soli.
Nowosolski fotograf Jarosław Chróściel zrobił wyjątkową sesję na starym Dozamecie. Modelami byli piłkarze z Nowej Soli. - Dozamet jest dla mnie czymś mitycznym, czymś, co powodowało u mnie dreszcze na plecach - mówi.
W przyszłym roku przypada 45. rocznica śmierci nowego patrona biblioteki. - To będzie doskonała okazja do odsłonięcia pamiątkowej tablicy i organizacji dużej imprezy kulturalnej, może Stachuriady w Nowej Soli? - zastanawia się Tomasz Jędraszak, dyrektor biblioteki.
Najważniejszym punktem programu jest rajd rowerowy, który o godz. 11 wyruszy z placu Bohaterów. Każdy chętny będzie mógł dojechać do Nowej Soli, a potem aż do mostu rowerowego w Stanach.
W piątek statuetkę Mocnego Solanina otrzymał Andrzej Seweryn. W sobotę wieczorem poznaliśmy m.in. tytuł filmu uhonorowanego Grand Prix festiwalu filmowego w Nowej Soli.
Taka społeczniczka to skarb. Marta Kuszewska regularnie spaceruje nad Odrą z workiem i zbiera śmieci. Dlaczego? - To moje miasto, tak po prostu trzeba - uśmiecha się. I apeluje, by nie zaśmiecać Nowej Soli. Nie tylko nad rzeką.
To wydawało się misją niemożliwą, ale jednak się udało. W Aseko Art Gallery w Nowej Soli odbyło się wydarzenie, które połączyło przeszłość z teraźniejszością.
Urzędnicy z Nowej Soli pochwalili się, że miejscowe bociany dostały loggery, urządzenia do lokalizowania ich podróży. Mieszkańcy skrytykowali pomysł, gdy zobaczyli zdjęcia nadajników. - Szok, sami przyczepcie sobie do skóry taką kupę plastiku - złoszczą się. Naukowcy odpowiadają, że aparaty może wyglądają na duże, ale są lekkie.
Krystian Pietrzak, nowosolanin ze stopniem niepełnosprawności, mieszka w lokalu komunalnym i prosi Zakład Usług Mieszkaniowych o wymianę okien. Narzeka, że są stare i nieszczelne. ZUM problem widzi, ale... - W pierwszej kolejności realizujemy inwestycje i remonty mające bezpośredni wpływ na bezpieczeństwo nieruchomości - mówi prezes Mariusz Smolarczyk.
Miasto ogłosiło kolejny, już trzeci, przetarg na opracowanie koncepcji przebudowy infrastruktury kolejowej, by w Lubuskim Trójmieście Zielona Góra - Nowa Sól - Sulechów mogła powstać kolej aglomeracyjna. Poprzednie dwa unieważniono ze względu na wysoką cenę.
Za nami kolejna edycja Fight or Die, jednej z największych imprez graffiti w Polsce. Do Nowej Soli zjechali artyści z całego świata. - Już od kilku lat jest wysoki poziom i nie mamy się czego wstydzić, ale cały czas idziemy do przodu - mówi Łukasz Hendel ze Stowarzyszenia PARK.
Rozmowy o zdjęciu prezydenta Nowej Soli Jacka Milewskiego ze skompromitowanym posłem Łukaszem Mejzą nie schodzą z ust mieszkańców Nowej Soli. Wściekł się Wadim Tyszkiewicz, ale także lokalni działacze PiS.
Karol Nowak po straszliwym wypadku doznał wielu złamań i urazów. Na dziś nie może też mówić. - Rehabilitacja jest niezbędna, by mógł do nas wrócić. Do mnie, do naszego synka - podkreśla jego narzeczona Wiktoria. Potrzebne są duże pieniądze
Kierowca audi słono zapłaci za szarżowanie w terenie zabudowanym. Oprócz mandatu dostał 15 punktów karnych, stracił prawo jazdy na trzy miesiące.
Firma Łukasik Group wygrała przetarg i przebuduje zabytkowy nowosolski budynek. Umowa jest już podpisana. - Termin zakończenia prac został wyznaczony na 10 miesięcy od daty zawarcia umowy - informuje prezydent Jacek Milewski.
W Nowej Soli podczas prac remontowych barka przygniotła jednego z pracowników. Tylko łut szczęścia zapobiegł tragedii.
Erwin Hymer Group, dziś amerykańsko-niemiecki potentat w branży "pojazdów rekreacyjnych" na świecie, oficjalnie otworzył fabrykę w Nowej Soli.
Hanna Kacperczak była jedną z uczestniczek Biegu do Pustego Grobu w Nowej Soli. 10 km przejechała na wózku inwalidzkim. - Jeżeli mamy jakieś marzenia, to róbmy wszystko, żeby móc je spełnić - uśmiecha się.
Ponad dwa promile alkoholu miał w organizmie mieszkaniec gminy Otyń, który nie chciał zatrzymać się do policyjnej kontroli. Pościg zakończył się na rondzie Władysława Kolbuszewskiego.
Wycieczkowiec Laguna rozpoczął sezon. Blisko miesiąc wcześniej niż przed rokiem. Statek musi zarobić na siebie, zanim rzekę dotknie susza.
Pięcioro radnych gminy Nowa Sól złożyło w prokuraturze zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez wójt Izabelę Bojko. Kobieta podczas ostatniej sesji rady gminy nazwała radnych pożytecznymi idiotami.
Inwestycja powstaje miejskim sumptem w Nowej Soli. Tuż obok basenu będzie można poskakać. - Będzie również trampolina ziemna integracyjna dla osób poruszających się na wózku inwalidzkim - mówi Ewa Batko, rzeczniczka prezydenta Nowej Soli.
Budowlańcy kończą stawiać fabrykę dla holenderskiego giganta SanoRice w południowej strefie ekonomicznej Nowej Soli. Produkcja ma ruszyć za kilka miesięcy, blisko z dwuletnim poślizgiem. Zawiniła pandemia i wojna w Ukrainie.
Do największej nowosolskiej imprezy zostały trzy miesiące. Tym razem odbędzie się w dniach 16-18 czerwca. Ze sceny usłyszymy tuzy polskiej sceny muzycznej. - Mamy nadzieję, że każdy znajdzie coś dla siebie - mówi Ewa Batko, rzeczniczka nowosolskiego magistratu
Edward Stachura wygrał głosowanie w wyborach patrona biblioteki w Nowej Soli. Kolejny krok należy do radnych. W przyszłym roku m.in. ma zostać odsłonięta tablica ku pamięci autora legendarnej "Siekierezady" albo "Zimy leśnych ludzi".
Budowa hali sportowo-widowiskowej w Nowej Soli kosztowała ok. 32 mln zł. Może przebywać w niej maksymalnie 1,5 tys. osób. W niedzielę odbędzie się uroczyste otwarcie tego długo wyczekiwanego miejsca.
Miejska Biblioteka Publiczna w Nowej Soli szuka patrona. Do wyboru jest czworo kandydatów: Halina Poświatowska, Wisława Szymborska, Bolesław Prus i Edward Stachura.
- W centrum dawnej fabryki, przy odbudowanej wieży ciśnień, powstała nowa funkcja łącząca przestrzeń historyczną, przemysłową i społeczną. Posadzenie kilkudziesięciu drzew oraz kilkuset krzewów i roślin ozdobnych, których nigdy w tym miejscu nie było, jest pierwszym krokiem wprowadzenia zieleni na tym obszarze - mówi Ewa Batko, rzeczniczka prasowa Urzędu Miejskiego w Nowej Soli.
Drobną, uciążliwą dla mieszkańców kostkę na ul. Bankowej w Nowej Soli zastąpiła nowa o większym rozmiarze. Nie wszystko jednak poszło dobrze i ulicę na jakiś czas znów trzeba będzie zamknąć.
W Niedoradzu wycięto drzewa i rozebrano historyczny bruk, by nieco poszerzyć drogę, wylać ją asfaltem i zbudować ścieżkę rowerową. Społeczniczka próbowała przekonać mieszkańców, że to błąd. Poleciały na nią gromy, jakby była piątą kolumną.
W skali całego wartego 22 miliony projektu, otrzymaliśmy ponad 13 tysięcy metrów asfaltu i betonu, a na to wszystko jedynie kilka cherlawych krzaczków po 5 złotych za sadzonkę - pisze o pofabrycznej nowosolskiej rewitalizacji architekt Paweł Mrozek. Porównuje ją do "trupa, którego trzeba poddać sekcji" ku przestrodze.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.