Prawie 14 mln zł kosztował wiadukt pod Otyniem nad kolejową "Nadodrzanką" z Wrocławia do Zielonej Góry i Szczecina
Chłopiec uciekł z przedszkola, szedł torami pod Nową Solą. Pociąg na szczęście zdążył zahamować. Dzieckiem zaopiekowali się sokiści. - Było krok od tragedii - mówią.
Zła wiadomość? Tylko we wrześniu spółka Polregio odwołała 173 pociągi w woj. lubuskim. Dobra wiadomość? Podczas ostatniego weekendu wszystkie składy pojechały zgodnie z planem. Prezes spółki twierdzi, że kolej w regionie da radę, podniesie się z upadku.
Marszałek lubuska złożyła do rządowego Polskiego Ładu wniosek o 30 mln zł na zakup nowego pociągu. To nie jedyny nowy kolejowy skład, na który liczą władze regionu.
Pociągi jeździły do browaru, winiarni, fabryki mebli, Polskiej Wełny. Tych zakładów już nie ma, kolei przemysłowej w środku Zielonej Góry też. Wszystko zobaczycie na wystawie pod parowozem przy ul. Morwowej.
Dwa nowe składy w trybie "natychmiastowym" zamierza kupić województwo lubuskie. Liczy, że pociągi zdobędzie w trzy miesiące. Ogłoszony przetarg to odpowiedź na masowo odwoływane w tym roku połączenia przez spółkę Polregio.
Nasza podróż koleją z Poznania do Zielonej Góry trwała cztery godziny. Trudno pojąć, dlaczego pociąg do Zbąszynka nie jest skomunikowany z tym ze Zbąszynka do Zielonej Góry? Pytań jest więcej - pisze zielonogórzanka.
Przekonałem się, że Gorzów Wielkopolski to stacja zapomniana nie tylko przez Boga, ale i przez Polregio. Opowieść dedykuję nominowanemu przez PiS prezesowi spółki.
To największe pomilitarne podziemia w Europie - mówi Andrzej Warszawa, przewodnik po fortyfikacjach MRU. Za chwilę zabierze nas siedem pięter w dół na przejażdżkę kolejką. Podobnej świat nie zna. Uwaga, turyści mogą jeździć kolejką tylko do połowy sierpnia, bo nie wolno niepokoić nietoperzy.
Projekt tzw. kolei aglomeracyjnej zakłada, że ludzie będą pracować głównie w strefach przemysłowych, położonych w pobliżu torów, a dotarcie do przystanków nie będzie problemem. To już najlepiej pokazuje, jaką utopię próbują nam wdrożyć.
Ponad dwa miliony podróżnych na zielonogórskim dworcu kolejowym to z jednej strony dużo, a z drugiej wciąż mało. Bo jak mówi stara prawda, pasażer nie mieszka na peronie. A jak ma się dostać rano na dworzec w Zielonej Górze, ponoć stolicy elektromobilności?
Tylko na siedmiu lubuskich stacjach kolejowych dziennie przewija się ponad tysiąc pasażerów. Przoduje Zielona Góra z 5,7 tys. Rocznie przez dworzec przewija się prawie 2,2 mln podróżnych. Która ze stacji jest w następnej kolejności? Ciekawostka, nie jest to Gorzów.
Pociągi przez Zieloną Górę są odwoływane, kolejarze ratują się autobusami zastępczymi. Jeżdżą tylko do Wrocławia. Dworzec PKP wygląda jak wymarły.
Polregio odwołało ostatnio ponad tysiąc pociągów. Po burzy pasażerów i naciskach marszałków spółka wprowadza plan naprawczy. Na tory wyjechała m.in. kultowa holenderka, czyli spalinówka SN 83, którą Polregio wypożyczyło od Stowarzyszenia Kolejowych Przewozów Regionalnych.
Trwa kryzys lubuskiego Polregio, od początku roku przewoźnik odwołał w Lubuskiem ponad tysiąc przejazdów. Krzysztof Pawlak, nowy dyrektor Polregio w województwie, przedstawił w urzędzie marszałkowskim program naprawczy.
Lubuski oddział PolRegio ma już nowego szefa i obiecuje poprawę. Na razie sytuacja wciąż jest kiepska, o czym przekonała się w sobotę posłanka z Zielonej Góry.
Koniec z odwoływanymi połączeniami, pociągi maja być bardziej sprawne, sensowny rozkład jazdy - to misja ratunkowa Krzysztofa Pawlaka, nowego szefa lubuskiego Polregio. Spółkę zna, już nią kierował i to z powodzeniem.
W Łagowie trwa Lubuskie Lato Filmowe, na weekend możecie dojechać pociągiem. Uwaga, tędy równo 30 lat temu jeździła słynna "Srebrna strzała", obiecujący eksperyment rządowej kolei regionalnej, który zakończył się klapą.
- Od 1 lipca do Lubuskiego powrócą trzy autobusy szynowe po przeglądach, a do końca tego miesiąca do eksploatacji zostanie przywróconych w sumie dziesięć jednostek. Spółka wydzierżawi też z rynku pięć dodatkowych pojazdów spalinowych, a na trasy Lubuskiego wyjadą trzy dodatkowe autobusy szynowe oraz jeden skład wagonowy - mówi Aleksandra Baldys, rzeczniczka prasowa Polregio.
Już dwa razy prezydent Janusz Kubicki unieważniał przetarg na koncepcję przebudowy infrastruktury kolejowej, by w Lubuskim Trójmieście Zielona Góra - Nowa Sól - Sulechów mogła powstać kolej aglomeracyjna. Tym razem najtańsza oferta wynosi 288 tys. zł.
Policjanci zatrzymali na dworcu w Gorzowie 54-letniego pijanego maszynistę, który był w trakcie wykonywania swojej pracy. Funkcjonariuszy w niedzielę wieczorem zawiadomiła zaniepokojona pasażerka.
Polregio, które w tym roku odwołało już tysiąc pociągów, obiecuje "plan naprawczy". Pasażerowie nie wierzą. - Trzeba rozwiązać umowę, szukać lepszego przewoźnika - komentują na forum "Wyborczej".
W ciągu tego roku spółka Polregio odwołała ponad tysiąc pociągów w woj. lubuskim, mimo że marszałek rocznie płaci państwowej firmie prawie 120 mln zł. Jak to możliwe?
Miasto ogłosiło kolejny, już trzeci, przetarg na opracowanie koncepcji przebudowy infrastruktury kolejowej, by w Lubuskim Trójmieście Zielona Góra - Nowa Sól - Sulechów mogła powstać kolej aglomeracyjna. Poprzednie dwa unieważniono ze względu na wysoką cenę.
Pasażerowie regionalnych pociągów w Lubuskiem narzekają na odwoływane połączenia. Urząd marszałkowski spotkał się z władzami Polregio i dał do zrozumienia, że oczekuje poprawy.
Na najtańszy bilet z Zielonej Góry do Świnoujścia wydamy 46 zł, na szybsze połączenia o 20 zł więcej. Sprawdźcie, jak dojechać nad Bałtyk w kolejowym letnim rozkładzie jazdy.
Trzy firmy chciały opracować koncepcję przebudowy infrastruktury kolejowej, by w Lubuskim Trójmieście Zielona Góra - Nowa Sól - Sulechów mogła powstać kolej aglomeracyjna. Prezydent Janusz Kubicki uznał jednak, że oferty są zbyt drogie. To już drugi unieważniony przetarg.
Nowe połączenie z Zielonej Góry do Niemiec pojawi się w rozkładzie jazdy w czerwcu, po letniej korekcie. Pociąg będzie jeździł dwa razy dziennie w weekendy. Od grudnia natomiast regularnie zaczną kursować do Chociebuża (Cottbus) pociągi z Żagania.
Urząd marszałkowski gotowy na realizację projektu linii Skwierzyna - Międzychód w ramach Kolei Plus. - Jesteśmy gotowi realizować ten projekt we współpracy z samorządami, czekamy na kolejne kroki ministerstwa i podpisanie umowy - zadeklarował Marcin Jabłoński, członek zarządu województwa lubuskiego.
Najważniejsze są KDP-Koleje Szybkich Prędkości. Planiści w woj. lubuskim dopuszczają dwie linie, którymi pociąg może pomknąć aż 250 km na godz. od Frankfurtu przez Świebodzin, Zbąszynek do Poznania oraz z Zielonej Góry do Głogowa.
Prezydent i wiceprezydent Gorzowa przekazali ważną dla rozwoju komunikacyjnego miasta informację. Linia kolejowa Gorzów - Międzychód - Poznań, została ujęta w programie Kolej Plus do 2029 r. Co to oznacza? Mamy zyskać nowe, szybsze połączenie Gorzowa z Poznaniem, budowę linii kolejowej do strefy przemysłowej, przebudowę przystanków kolejowych oraz odbudowę kładki przy moście kolejowym w Gorzowie.
Między Frankfurtem nad Odrą a Berlinem przez miesiąc nie będą kursować pociągi. Niemcy podstawiają autobusy zastępcze na frankfurckim dworcu.
Niepewność - to jedno słowo najbardziej oddaje podróż pociągiem z Warszawy do Zielonej Góry i Gorzowa. Tu nic nie jest do końca pewne. Bo pociąg może wjechać niezapowiedzianie na peron, stanąć nagle i złapać duże opóźnienie albo o północy zepsuje się lokomotywa.
Koniec udręki pasażerów. Z zielonogórskich peronów po trzech latach przerwy wyruszyły pociągi do Zbąszynka, Poznania, Gdańska i Warszawy. - Myślałem, że święto ogłoszą, wyłożą czerwone dywany. A na serio dobrze, że ten koszmar się skończył - śmieje się podróżny. - Fakt, skończył, ale nie dla wszystkich.
Najważniejsza korekta w kolejowym rozkładzie jazdy dla pasażera z Zielonej Góry? Do Poznania, Warszawy i Gorzowa od niedzieli jedzie już tylko pociągiem. Co wcale nie znaczy, że remont na feralnej trasie do Zbąszynka się skończył. Bo niestety wciąż trwa.
Skończył się koszmarnie długi remont. Pasażerowie z Zielonej Góry już nie muszą wsiadać do autobusu zastępczego w drodze do Poznania, Warszawy i Gorzowa. Ale jest niemiła niespodzianka. Do Poznania jedziemy o 20 minut dłużej niż przed remontem, a do Warszawy podróż trwa aż sześć godzin.
Planowana kolej aglomeracyjna Lubuskiego Trójmiasta na mapach wciąż pączkuje, właśnie dorysowano kolejny odcinek. Woj. lubuskie nie ma ochoty utrzymywać SKALT-u w przyszłości. To ile musiałyby dopłacać rocznie Zielona Góra, Nowa Sól i Sulechów? - Zależy od częstotliwości, to może być nawet 30-50 mln zł rocznie - szacuje Sławomir Kotylak.
Granica polsko-niemiecka. Opóźnia się budowa kluczowego mostu kolejowego w Kostrzynie nad Odrą. Niemcy mówią: - Będzie gotowy w tym roku, choć raczej pod koniec.
To pewne, 12 marca przywracamy ruch na odcinku Czerwieńsk-Zbąszynek - mówi Mirosław Skubiszyński, wiceprezes spółki PKP PLK. Remont 43-km fragmentu trasy Zielona Góra-Poznań-Warszawa trwał trzy lata i był powodem udręki i kolejowego wstydu.
Aż mnie ciarki przechodzą, nawet o tym nie marzyłem. Wciąż ciężko uwierzyć, że można było tę naszą zapaść komunikacyjną odkręcić. Ludzie naprawdę tęsknią za pociągami - mówi Janusz Dudojć, burmistrz Lubska, do którego po prawie 30 latach powróci kolej.
Copyright © Agora SA