W małej miejscowości pod Sulechowem pruł 114 km na godzinę w terenie zabudowanym. Miał pecha, bo trafił na policyjną grupę Speed, specjalizującą się w łapaniu drogowych piratów. Po zatrzymaniu okazało się, że 31-latka poszukuje niemiecka policja. Miał wysadzić bankomat.
Blisko tysiąca osób rocznie szukają zielonogórscy policjanci. Przestępców, ściganych listami gończymi, zaginionych. Rzadko się zdarza, by poszukiwanego odnaleźli w tapczanie.
Lubuszanin miał na koncie włamania, paserstwo i uwięzienie człowieka. Wystawiano za nim listy gończe i Europejski Nakaz Aresztowania. Ukrywał się kilka lat, aż policjanci założyli mu kajdanki.
Zielonogórscy policjanci zatrzymali mężczyznę pod jednym z osiedlowych marketów. Okazało się, że ma do odsiadki dziewięć lat i był poszukiwany listami gończymi.
Ukrywał się przed europejską policją przez dwa lata. Wreszcie wpadł, tuż pod Gorzowem. W więzieniu spędzi najbliższe dziewięć lat.
Kryminalni zatrzymali w Gorzowie 41-latka poszukiwanego listem gończym. Mężczyzna ukrywał się, chcąc uniknąć kary blisko 1,5 roku więzienia za kradzieże w Polsce i Europie. Znaleziono przy nim narkotyki.
Ukrywał się przed policją, a sądy wydały za nim dziesięć listów gończych. 53-latek został namierzony i zatrzymany. Za przestępstwa, które popełnił, kolejne 10 lat spędzi w więzieniu.
Za mężczyzną był wystawiony europejski nakaz aresztowania i 12 listów gończych. Zatrzymali go brytyjscy policjanci, a zadanie ułatwili im kryminalni ze Wschowy
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.