26-latek pędził niczym bolidem Formuły 1 uciekając przed goniącym go radiowozem. Na drodze stanął mu kolejny, ale nogi z gazu nie zdjął. Przez niego dwóch policjantów święta spędzi w szpitalnym łóżku.
Radiowóz wylądował w rowie na wysokości Kożuchowa w trakcie pościgu za kierowcą osóbówki. Policjanci zostali przewiezieni do szpitala, uciekinier został już zatrzymany.
Do wypadku doszło na trasie Lubsko - Żary, koło wsi Drożków. Nieoznakowany radiowóz wypadł do rowu, by uniknąć zderzenia z osobówką, i dachował. Policjanci trafili do szpitala.
Do stłuczki doszło na skrzyżowaniu ulicy Sikorskiego z Sienkiewicza. Radiowóz jechał na sygnałach, zderzył się z mercedesem vito.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.