Dawid Kusik porusza się na wózku inwalidzkim. On i jego rodzina chcieli dojechać pociągiem z Poznania do Sulechowa. Na części trasy wprowadzono komunikację zastępczą w postaci autobusu. - Usłyszeliśmy, że w Zbąszynku mamy radzić sobie sami - mówi Joanna Gadomska.
Chciała zagłosować, ale zaczęły się schody... Zielonogórzanka na wózku inwalidzkim nie była w stanie sforsować barier architektonicznych w siedzibie komisji obwodowej nr 56. By wziąć udział w wyborach, wyborcy musieli pożyczyć krzesło i wnieść ją na nim do lokalu wyborczego.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.