Dominika Olszowy napisała na ścianach toalety galerii m.in.: "Zdechł pies Falubaz", "Prawdziwi mężczyźni Staleczka". Na forach internetowych krytykowano jej pracę, pojawiły się groźby pod adresem artystki.
Po raz pierwszy w historii zielonogórscy fani mieli okazję usłyszeć na żywo zespół, który dołożył swoją cegiełkę w rozwój historii brytyjskiego i światowego rocka.
Lubuscy policjanci nie mają czym odkażać radiowozów, brakuje im niezbędnych jednorazowych rękawiczek. Jak mundurowi chronią się przed żółtaczką, wirusem HIV czy gruźlicą? Ratują się płynem ludwik kupionym za własne pieniądze
Przez pół roku w tajemnicy wynosili z domu jedzenie dla sparaliżowanej staruszki. Dorośli okrzyknęli ich trójką bohaterów. Oni, gdyby mogli, do dziś nie powiedzieliby nikomu, co zrobili - reportaż Patryka Świtka
Policjanci zielonogórskiej drogówki zatrzymali motocyklistę, który minął ich na jednym kole pędząc ponad 100 km na godzinę, potem rozpędził się do 200.
Trzeci z kolei przetarg na sprzedaż kompleksu szpitalnego przy ul. Warszawskiej w Gorzowie zakończył się porażką.
Paweł H., znany żużlowiec z Gorzowa, został skazany na rok więzienia w zawieszeniu. Sportowiec przyznał się do pobicia policjanta i przeprosił swoją ofiarę.
Od dwóch miesięcy policjanci nie dostają dopłat do wczasów, za dojazdy, a nawet za mycie samochodów. Są też tacy, którzy nie wzięli odpraw emerytalnych
Zielonogórska kablówka jeszcze nie umarła, a prezydent miasta Janusz Kubicki już zamierza kupować jej archiwum i to za 300 tys. zł. Pokrętnie tłumaczy razem z częścią radnych, że idzie o ratowanie historii miasta zapisanej na kasetach VHS.
Już w lipcu egzaminy na prawo jazdy będziemy zdawać w fiacie punto grande. Wczoraj zielonogórski WORD rozstrzygnął przetarg na zakup dziesięciu nowych aut.
Blisko milion złotych mogli zarobić przestępcy zatrzymani przez policjantów z Centralnego Biura Śledczego. Zatrzymani mężczyźni przewozili prawie 3,5 kg kokainy, która miała trafić na gorzowski rynek.
Zatrzymuje mnie młody mężczyzna, u którego dostrzegam jakiś moment zawahania. Po kilku minutach powiada, że mnie bardzo przeprasza, że był funkcjonariuszem SB i mnie inwigilował. Myślę, że doznałem pewnego uczucia satysfakcji, że ludzie nie są tak...
- W czasie kryzysu zastraszeni pracownicy nie będą ryzykować utraty pracy i zaczną się wycofywać z działalności związkowej - mówi szef Nowej Lewicy Piotr Ikonowicz.
Szeryf z Drzonkowa Zbigniew Majewski: - Mnie z władzą taką czy siaką nigdy nie było po drodze. Zawsze się przepychałem. Wychodzi na to, że lepiej przepychałem się z tamtą władzą. Bo dla tej nowej jestem już tylko emerytem fantastą. Ale ja pracuję...
Jarosław Barańczak: Wygląda na to, że jestem życiowym farciarzem. Po wyborach w '89 r. znalazłem się w oku najważniejszych wydarzeń, wśród ludzi, którym dane było zmieniać rzeczywistość, i to od zera.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.