Tajna niemiecka fabryka chemiczna w dokumentach oznaczona była kryptonimem ?Wiąz?. Dziś pozostały po niej gigantyczne, rozsiane po lesie budowle, wyglądające niczym dekoracje do filmu science fiction.
Skończyło się Lubuskie Lato Filmowe, Łagów ucichł. Teraz w spokoju można popływać kajakami, a potem wypić kawę za zamkowym dziedzińcu.
Niemieckie fortyfikacje to nie tylko wielkie panzerwerki połączone ze sobą kilometrami podziemnych korytarzy. To również ruchome mosty, śluzy, zapory i dziesiątki pojedynczych bunkrów. Kilka z nich odnaleźliśmy.
Pętla? to sieć podziemnych korytarzy i fortyfikacji we wsi Boryszyn. Jest początkiem nowej przeszło 15-kilometrowej samochodowej lub rowerowej trasy po pozostałościach hitlerowskich umocnień w gminie Lubrza.
Międzurzeckie fortyfikacje to jedna z najciekawszych atrakcji militarnych w Polsce. Przez wiele lat można je było zwiedzać wchodząc do bunkrów w Pniewie. Jednak w wyniku sporu pomiędzy gminą i dzierżawcą wejście jest nieczynne. Tutaj jednak spotkamy...
Wielu sądzi, że Paradyż to nazwa miejscowości. A przecież Paradyż leży w Gościkowie. Jedno jest pewne - jest on sercem woj. lubuskiego. Dosłownie i w przenośni.
Niebieski szlak zaprowadzi nas do siedziby bobrów, po drodze miniemy trzy pałace, a do domu wrócimy królewskim traktem. Na taki wyczyn potrzebujemy całego dnia, dobrych butów i antidotum na komary.
Aż 29 razy zatrzymywali się pielgrzymi, którzy w Wielką Sobotę przeszli po raz pierwszy drogę kalwaryjską w Rokitnie.
Nazywano ją Matką Bożą Rycerską i Obozową. Dziś mówimy: Matka Boża Rokitniańska albo Cierpliwie Słuchająca. Co wiemy o przeszłości Cudownego Obrazu z Rokitna?
To nie piękne freski ani złocony barokowy ołtarz zatrzymują na dłużej spojrzenie pielgrzyma, ale niewielki obraz z tajemniczą Madonną.
Na wycieczkę do Owczar dobrze jest wziąć śpiwór, trochę prowiantu i... tomik Sonetów Krymskich.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.