W lutym 1945 r. przez tydzień walczono dosłownie o każdy dom. Po pięknym, 45-tysięcznym Gubinie pozostały ruiny - został zniszczony w 90 proc. Gubin miał podwójnego pecha - po wojnie z powodu granicy stał się miastem zamkniętym. Początkowo mogli tu mieszkać tylko osadnicy wojskowi, a żeby móc tu przyjechać, trzeba było mieć przepustkę. Przez 10 lat nic nie odbudowywano czy remontowano. Domy rozbierano, a cegłę wywożono na odbudowę Warszawy. Nawet gruz przerabiano.
Wszystkie komentarze