Przed 100 laty w Zielonej Górze pracowało kilkanaście wiatraków. Można je było zobaczyć w okolicach dzisiejszych ulic: 1 Maja, Ogrodowej (widać go na pocztówce tamtejszej stacji kolejowej), Źródlanej, Morelowej, Łużyckiej czy Krośnieńskiej. Były to drewniane wiatraki typu koźlak. Jednak nad miastem górował jedyny murowany wiatrak typu holender. Wystający ponad niską zabudową, stał na szczycie Lipowego Wzgórza (dziś ul. Chopina) pomiędzy budynkiem szkoły (teraz Ośrodka Doskonalenia Nauczycieli) a halą sportową.
Przez wiele lat uczniowie rozpoczynali rok szkolny w pobliskim kinie letnim Warszawa, które stało na placyku przy Agencji Rozwoju Regionalnego, teraz ma tu powstać siedziba UOP. Przy Chopina stoją jeszcze dwa charakterystyczne budynki: hala sportowa wybudowana pod koniec lat 20. i starsza o kilka lat przychodnia przy ul. Skarbowej.
Wszystkie komentarze