Od kilku lat mieści się tu Ośrodek Szkolno-Wychowawczy, Zakład Opiekuńczo- Rehabilitacyjny, a od niedawna także przedszkole
- Przebywa u nas w tej chwili ok. 40 wychowanków - mówi siostra Irmina Zielińska, dyrektorka placówki od samego początku jej istnienia - czyli od 1995 roku. Są to zarówno uczniowie szkół średnich, jak i studenci. W większości pochodzą z terenu województwa, ale zdarzają się i wychowankowie spoza naszego regionu.
Budynek jest w pełni przystosowany do potrzeb niepełnosprawnych: brak barier architektonicznych, sanitariaty wyposażone w odpowiedni sprzęt i winda ułatwiająca poruszanie się.
W 1999 r. powstał Zakład Opiekuńczo-Rehabilitacyjny, refundowany przez kasę chorych, z którego usług mogą korzystać nie tylko wychowankowie, ale i wszyscy zielonogórzanie.
- Naszym ostatnim przedsięwzięciem jest istniejący od września 2001 roku oddział przedszkolny dla dzieci niepełnosprawnych - mówi z dumą siostra Irmina. - Mamy ośmioro maluchów, jednak możemy przyjąć ich więcej.
W Ośrodku przebywa siedem sióstr elżbietanek. Dwie z nich są już legendą - cenione i rozpoznawane przez mieszkańców Zielonej Góry - wychowały wielu młodych ludzi. Siostra Gloriosa prowadziła kiedyś ochronkę, a siostra Redempta pracowała w szpitalu, była też katechetką. Obie mieszkają w naszym mieście niemalże od lat 50.
Siostra Irmina zanim w 1995 roku przyjechała do Zielonej Góry, prowadziła przedszkole w Lesznie. Ukończyła m.in. kurs przedsiębiorczości i podyplomowe studia menedżerskie. Komputer nie ma dla niej żadnych tajemnic. Interesuje się zagadnieniami ekonomiczno- prawnymi, ciągle się dokształca. Jest świetnym kierowcą, podróżuje po całym kraju. Zawsze uśmiechnięta i otwarta dla wszystkich. Chętnie porozmawia z każdym, pokaże albumy pełne zdjęć sióstr z podopiecznymi, poopowiada o wychowankach i swoich pasjach. Kocha kwiaty i psy.
Wszystkie komentarze