Głową w mur
To propozycja dla fanów mocnych emocji, ale bez krzty sentymentalizmu. Piękna, tragiczna historia dwóch zbłąkanych ludzi. A zaczyna się niebanalnie. - Ożeń się ze mną - wypala Sibel do Cahita w szpitalnej stołówce, choć widzą się po raz pierwszy. Ona - pochodzi z tureckiej rodziny, chce się wyrwać od restrykcyjnej tradycji. On - nie ma nic do stracenia, jest na skraju, trafił do szpitala po próbie samobójstwa. Przystaje na propozycję Sibel, określoną jednak jasnymi zasadami "białego małżeństwa". Żyją razem, ale osobno. Jak nietrudno się domyślić - tych dwoje pewnego dnia zakocha się w sobie. Szkoda tylko, że wtedy będzie już za późno... Film trzyma w napięciu, kipi mocnymi scenami, jest pełen zwrotów akcji, ale ma niekoniecznie szczęśliwe zakończenie. Tylko spokojnie, nie jest przygnębiający.
Wszystkie komentarze