Fot. Sebastian Rzepiel / Agencja Wyborcza.pl
Biznesmen, którzy stworzył markę
Adam Barnowski odszedł 5 czerwca br. Był znanym zielonogórskim biznesmenem, twórcą sieci stacji paliwowych w zachodniej Polsce, Apexim AB. Firmę stworzył na początku lat 90. Sukces oparł na lokowaniu swoich punktów blisko granicy. A że szybko jego stacje zyskały zaufanie Niemców, firma Baranowskiego rozwijała się.
W ciągu kilkunastu lat swojej działalności zbudował sieć 15 stacji paliw własną bazę paliw z bocznicą kolejową w Mirostowicach Dolnych k. Żar. Stworzył markę rozpoznawalną w Lubuskiem, na Dolnym Śląsku i Zachodniopomorskiem.
Od roku 2001 Apexim, pod ręką Baranowskiego, rokrocznie znajdował się się w gronie laureatów nagrody "Gazele Biznesu" przyznawanej przez redakcję "Pulsu Biznesu" dla najbardziej dynamicznie rozwijających się przedsiębiorstw. Z każdym rokiem co najmniej o kilkadziesiąt miejsc poprawia swoją pozycję na liście 500 największych przedsiębiorstw w Polsce, publikowanej przez "Rzeczpospolitą" i "Politykę".
Baranowski ostatnio chorował. Był osłabiony. - Był dobrym człowiekiem. Pomagał swoim przyjaciołom, nie szczędził pieniędzy, by spierać fundacje czy dzieciaki chore na raka. Chwytał za telefon, prosił o konto i i pomagał - wspominają jego przyjaciele
I właśnie dlatego córka Baranowskiego, Karolina, postanowiła powołać grupę organizacji pożytku publicznego "Pomoc potrzebującym im. Adama Baranowskiego", podlegającą bezpośrednio Fundacji Sedeka. Aby uczcić pamięć ojca, kontynuować rozpoczęte przez niego działania wspierające społeczność lokalną. Grupa będzie pomagać przede wszystkim dzieciom, młodzieży, ale także dorosłym znajdującym się w trudnej sytuacji życiowej, chorym oraz niepełnosprawnym. Pomoc będą mogły otrzymać także gminy, instytucje publiczne oraz inicjatywy społeczności lokalnej z terenów, na których działalność prowadzi fundator Grupy, firma Apexim AB.
Baranowski został zamordowany w swoim domu. Głównym podejrzanym jest jego osobisty ochroniarz.
Wszystkie komentarze