Naukowcy prześcigają się w teoriach, podliczają statystyki. Jedni twierdzą, że depresja to choroba cywilizacyjna XXI w., inni, że to po prostu stan ducha. Aby was ostrzec, postanowiłyśmy przygotować eklektyczny zestaw piosenek, które mogą pomagać depresji. Jeśli chcecie jak najdłużej cieszyć się życiem, pod żadnym pozorem nie słuchajcie!
REKLAMA
Archiwum
1 z 14
Wendy Rene - After Laughter
Wendy Rene, amerykańska gwiazda lat 60., nie pozostawia żadnych złudzeń i nadziei. Zniechęca do napawania się szczęśliwą miłością i wszelkiej radości z nią związanej. Do przyjemnej, beztroskiej melodii śpiewa: "Po śmiechu nadchodzą łzy. Niedługo twój śmiech zastąpią łzy. Gdy jesteś zakochana, jesteś szczęśliwa. (...) To nie będzie trwało wiecznie. Zaraz zobaczysz te małe kropelki. Po twoim śmiechu maleńkie łzy wkradną się w twoje oczy".
Jesteście szczęśliwie zakochani? Nie wywołujcie wilka z lasu. Nie słuchajcie tego.
Pozostając w muzycznej Ameryce lat 60., nie możemy pominąć The Sound of Silence duetu Simon&Garfunkel, piosenki z kultowego filmu "Absolwent". To jedna z piękniejszych, a zarazem najsmutniejszych piosenek. Słowa pokazują bardzo plastyczną wizję wyobcowania bohatera, jego samotności w tłumie. Są wyrazem niemożności porozumienia się między ludźmi, bo tak naprawdę każdy jest samotny. W kolejnych zwrotkach piosenka mówi o neonowym bożku, do którego modlą się ludzie, czekając na jakiś znak. Ale słyszą tylko brzmienie ciszy.
2 z 14
Antony and the Johnsons - Crazy in Love
To kwintesencja muzycznej melancholii. Dopiero jego cover "Crazy In Love" Beyonce uświadamia, że to okrutnie smutny kawałek. Po przesłuchaniu tej wersji na pewno już nie będziecie radośnie pląsać na dyskotekach w rytmie oryginału. Antony i "Crazy In Love" zostanie wam już w głowach na zawsze i wyciśnie ostatnie krople łez!
3 z 14
Marlena Dietrich - Bitte geh nicht fort
Nikt tak dziś nie śpiewa o miłości. Marlena Dietrich swoim charakterystycznym, niskim głosem wyśpiewuje w staroniemieckim słynne: "Bitte geh nicht fort, Was ich auch getan, was ich auch gesagt, glaube nicht ein Wort!". Oznacza to tyle, co: "Proszę nie odchodź. Co zrobiłam, co powiedziałam, nie wierzę w ani jedno słowo. Nie myśl już o tym". "W kłótni często mówi się słowa, których później bardzo się żałuje". Połączenie tych wszystkich czynników: melancholijny głos Dietrich i klimat piosenki, wzruszające słowa plus nasza beznadziejna sytuacja życiowa i depresję mamy murowaną. A zatem, będziemy nudne: nie słuchajcie tego!
4 z 14
Mr. Probz - Drivin
Nic tak nie wprawia w melancholijny nastrój, jak ten kawałek holenderskiego rapera Mr. Probza. "Czy ktoś mnie słyszy? Czy ktoś tam jest? Echo, echo...", rapuje Mr. Probz.
5 z 14
Pezet - Światła zgasły
Płyta Pezeta "Muzyka emocjonalna" z 2009 r. to porządna pożywka dla depresji, jeśli nie jej bezpośredni wywoływacz. Najbardziej znany pochodzący z "Emocjonalnej" kawałek to "Spadam", który wyskakuje najczęściej w wyszukiwarce po wpisaniu frazy "najsmutniejsze piosenki".
Ale oprócz tego iście depresyjnego hitu, Paweł Kapliński proponuje również takie perełki jak np. "Światła zgasły". Przekaz prosty, jasny, dobitny. "Nie chce mi się już wypełniać czasu. Mija dzień, mija noc, światła gasną. Nie chce mi się jeść, nie chce mi się wyjść, chociaż powinienem iść do przodu, jakoś żyć".
Absolutnie nie polecamy słuchać "Światła zgasły" osobom, które właśnie się rozstały lub wciąż przeżywają rozłąkę. Będą męczyć Pezeta, dopóki Pezet nie zamęczy ich.
6 z 14
Erik Satie - Gnossienne
Wsuwanie do odtwarzacza płyty z utworami francuskiego kompozytora Erika Satie jest oznaką zupełnie parszywego nastroju. Jeśli masz parszywy humor, znakomicie możesz się dobić kolejnymi partiami "Gnossienne". Nic, tylko patrzeć w okno i lamentować. I rozpływać się w mrocznym, ponurym, depresyjnym stanie. Nie bez powodu motyw jest często wykorzystywany w smutnych dramatach czy serialach kryminalnych.
Fot. Bartosz Bobkowski / Agencja
7 z 14
Fisz - Sznurowadła
Bartosz Waglewski (Fisz) w debiutanckim albumie Tworzywa Sztucznego "F3" z 2002 r. pokazuje prawdziwą męską wrażliwość.
Właściwie cała płyta wprawia w melancholijny nastrój. Znakomite teksty zapadają w pamięć. Fisz otrzymał za "F3" nominację do Fryderyka.
8 z 14
Damien Rice - Volcano
Ten kawałek Damiena Rice'a to klasyczny utwór jesienny, świetnie też sprawdza się jako gwóźdź do trumny w okresie porozstaniowym. A jeśli zostałeś/aś porzucony właśnie teraz, to nie pozostaje ci nic innego jak kupić paczkę chusteczek i posłuchać "Volcano". Depresyjny nastrój gwarantowany!
Fot. Rafa3 Malko / Agencja Wyborcza.pl / KATE NASH
9 z 14
Kate Nash - Nicest thing
"It makes me cry", piszą internauci na YouTube. "Nicest thing" w wykonaniu Kate Nash jest tak smutna, że nawet w upalny dzień na plaży można się popłakać. A w listopadzie jak wiadomo, jeszcze trudniej opanować łzy. Jeśli lubicie melancholijne kawałki, "Nicest thing" musi znaleźć się na waszej playliście.
10 z 14
Brian Molko i Kate Bush - Running Up That Hill
Właściciel jednego z najbardziej depresyjnych wokali, czyli Brian Molko z Placebo śpiewa słynny utwór Kate Bush. Jeśli wierzycie w ludzi i w to, że świat jest piękny - lepiej tego nie słuchać.
11 z 14
Alfred Schnittke - Sonata na wiolonczelę
Utwór, który mimo swej ogromnej powagi, powoduje... przypływ czarnego humoru. Mroczna sonata rosyjsko-niemiecko-żydowskiego kompozytora nasuwa tylko funeralne skojarzenia. Mało kto jest w stanie przesłuchać ten utwór od początku do końca, nie przewijając go (testowałam na wielu ludziach, w różnych okolicznościach). Szczególnie polecam moment 2:56 - dzieje się wtedy coś okropnego!
12 z 14
DKA - Jakby to było, gdyby mnie nie było
Nie tylko lekarze wiedzą, że jednym z poważniejszych objawów depresji jest zastanawianie się "jakby to było, gdyby mnie nie było".
- Wyobrażanie sobie świata bez naszej obecności, pragnienie skończenia z życiem czy nawet planowanie w myślach najlepszej możliwej opcji na popełnienie samobójstwa jest ważnym objawem. Jest to wyraźny sygnał by udać się po profesjonalnąpomoc! - czytamy na specjalnej stronie poświęconej diagnostyce depresji.
Tymczasem Daniel Kaczmarczyk (DKA), pochodzący ze Śląska raper, muzyk i lekkoatleta, właśnie nad tym się zastanawia. I swoimi przemyśleniami dzieli się z szerszą publicznością. Utwór "Jakby to było gdyby mnie nie było" promował debiutancki krążek artysty w 2003 r. Chcecie być smutni? Posłuchajcie:
13 z 14
Archive - F**k you
To jest kawałek, który każdy człowiek powinien mieć w swoim playerze, bo nie wiadomo, kiedy nam się przyda. Jeśli na przykład zdenerwuje nas szef albo mąż nie wróci na noc, warto się zrelaksować przy piosence Archive. Kawałek od lat cieszy się niesłabnącą popularnością wśród pasjonatów muzyki na całym świecie.
Fot. AFP/EAST NEWS
14 z 14
Uśmiechnij się! Wszystko będzie dobrze
Smutne piosenki można mnożyć w nieskończoność. By nabawić się depresji, zawsze można sięgnąć jeszcze po płyty Kalibra 44, (np. "Moja obawa" z "Księgi Tajemniczej. Prolog"), piosenki Kasi Nosowskiej ("Nomada", "Rozszczep"), Hannę Banaszak ("Nienawiść", "Samba przed rozstaniem"). Ale zawsze warto mieć pod ręką antidotum. Na koniec, dla odtrutki, zaśpiewajmy coś wesołego. Al Green przekonuje, że przecież wszystko będzie dobrze. Gestem Kozakiewicza w szarą rzeczywistość!
Zszokowany jestem brakiem utworu ochrzczonego "piosenką samobójców": Szomorú vasárnap, autorstwa Rezső Seressa. Ewentualnie którejś z późniejszych wersji: Gloomy Sunday.
Wszystkie komentarze