Z Obrą jest trochę na odwrót niż z Drawą, która najpierw stawia kajakarzom wyzwania, a potem daje odpocząć w dolnym biegu. Obra odwrotnie, w końcowym odcinku staje się trudniejsza. Za Świętym Wojciechem staje się bardziej kapryśna, pełna przeszkód, kłód, pni powalonych przez bobry.
Z Obrą jest trochę na odwrót niż z Drawą, która najpierw stawia kajakarzom wyzwania, a potem daje odpocząć w dolnym biegu. Obra odwrotnie, w końcowym odcinku staje się trudniejsza. Za Świętym Wojciechem staje się bardziej kapryśna, pełna przeszkód, kłód, pni powalonych przez bobry.
Obra to także fragment Lubuskiego Szlaku Wodnego - jednego z najpopularniejszych szlaków kajakowych w Polsce, którym w 1960 r. płynął bp. Karol Wojtyła. Zaczyna się w Kopanicy, w okolicy kanały łączące rzekę z Wartą i Odrą.
Obra jest rzeką nizinną, na wielu odcinkach skanalizowaną, wykorzystywaną do celów gospodarczych (np. elektrownia wodna w Bledzewie). Pod względem krajoznawczym jednak nie zawiedzie. W rzece, i jeziorach na jej szlaku, żyją najrozmaitsze gatunki ryb i ptaków.
Rzeka na odcinku od Kopanicy do Trzciela przecina kilka jezior. Tu mijamy granicę województw: lubuskiego i wielkopolskiego. Za jeziorem Rybojady pojawia się nurt i rzeka na odcinku do Międzyrzecza silnie meandruje. Odcinek do Skwierzyny to prawdziwe wyzwanie dla wodniaków. - Dziki, z przeszkodami, powalonymi drzewami. Do tego szybki nurt i czysta woda. Jest zabawa - mówi Jerzy Jaszczak.
Cały szlak - od Kopanicy do Skwierzyny - ma aż 123 km. Na jego przepłynięcie potrzeba 7-10 dni. To opcja dla wytrwałych, ale na szlaku jest dużo dobrych miejsc do biwakowania. Zawsze można przepłynąć też krótszy odcinek, dostosowany do naszych chęci i czasu. Za kajak zapłacimy 30-40 zł, plus transport 1,50-2 zł za km. Ceny oczywiście zależą od rodzaju kajaka, czasu spływu itp
Obra to także fragment Lubuskiego Szlaku Wodnego - jednego z najpopularniejszych szlaków kajakowych w Polsce, którym w 1960 r. płynął bp. Karol Wojtyła. Standardowo zaczyna się w Kopanicy. Obra jest rzeką nizinną, na wielu odcinkach skanalizowaną, wykorzystywaną do celów gospodarczych (np. elektrownia wodna w Bledzewie). Pod względem krajoznawczym jednak nie zawiedzie. W rzece, i jeziorach na jej szlaku, żyją najrozmaitsze gatunki ryb i ptaków.
Fot. Jerzy Jaszczak
Rzeka na odcinku od Kopanicy do Trzciela przecina kilka jezior. Tu mijamy granicę województw: lubuskiego i wielkopolskiego. Za jeziorem Rybojady pojawia się nurt i rzeka na odcinku do Międzyrzecza silnie meandruje. Odcinek do Skwierzyny to prawdziwe wyzwanie dla wodniaków. - Dziki, z przeszkodami, powalonymi drzewami. Do tego szybki nurt i czysta woda. Jest zabawa - mówi Jerzy Jaszczak.
Cały szlak - od Kopanicy do Skwierzyny - ma aż 123 km. Na jego przepłynięcie potrzeba 7-10 dni. To opcja dla wytrwałych, ale na szlaku jest dużo dobrych miejsc do biwakowania. Zawsze można przepłynąć też krótszy odcinek, dostosowany do naszych chęci i czasu. Za kajak zapłacimy 30-40 zł, plus transport 1,50-2 zł za km. Ceny oczywiście zależą od rodzaju kajaka, czasu spływu, itp.
kargowa-kajaki.pl
Wszystkie komentarze