Wytwórnia Lodów Naturalnych przy ul. Ptasiej istnieje dopiero od połowy czerwca tego roku, a o tym miejscu słyszeli już chyba wszyscy. Co dzień ustawiają się tam spore kolejki. Skąd ten sukces? Jak mówi właścicielka Anna Kubiak, w lodach nie ma żadnej chemii.
- Pewnego razu klient zapytał, co to znaczy, że lody są naturalne. Odpowiedziałam, że robione ze śmietany, mleka, jajek pasteryzowanych, a sorbety ze świeżych, sezonowych owoców. Zdziwiony rzekł, że chyba wszędzie tak jest. Po spróbowaniu przyznał, że już wie co to są prawdziwe lody - chwali się szefowa.
Wytwórnia posiada stały asortyment, w postaci lodów np. o smaku śmietankowym, czekoladowym, truskawkowym. Mniej więcej co tydzień zmieniane są poszczególne smaki. Miejsce zdecydowanie wyróżnia się ich rodzajem. Niekiedy są zaskakujące i kontrowersyjne. W tym tygodniu dominuje ogórek z miętą. W przyszłym zamierza się wprowadzić buraki z jabłkiem i serek mascarpone z malinami.
- Cały czas eksperymentuję. Często klienci inspirują mnie, podrzucając jakiś pomysł na nowy rodzaj przysmaku. Możliwości ich tworzenia są nieograniczone, wystarczy tylko zbilansować ilość cukru - dodaje Kubiak.
Wytwórnia wykorzystuje najlepsze wartości z produktów sezonowo. W zimie są to np. pomarańcze, jabłko z granatem, imbir, marchew i piernik, w lecie zaś świeże owoce. Warto dodać, że w lodziarni nakłada się lody profesjonalnie, czyli za pomocą łopatek. Można też wziąć je na wynos - 0,5 kg za 25 zł oraz 1 kg za 48 zł. Za gałkę zapłacimy 3,50 zł.
AGATA MICHALAK
Stosunkowo młoda, bo działająca od maja zeszłego roku Lodziarnia w Piekarni Kleszczewscy na ul. Staszica intensywnie działa w obrębie od kwietnia do września. Poza sezonem też jest otwarta.
- Szef sam robi lody. Ich smaki są przeróżne. Niektóre zmieniają się co dwa - trzy dni. Od krówki bezowej, poprzez chałwę z ajerkoniakiem, mascarpone, do kawy brazylijskiej. Korzystamy również z owoców sezonowych, z których powstają przepyszne sorbety - mówi jedna z pracownic, Carmen.
Za jedną gałkę zapłacić trzeba 2,50 zł.
AGATA MICHALAK
Znane wszystkim Cafe San Remo przy ul. Wyszyńskiego otwarte jest aż przez 12 godz. co dzień. Już od samego rana pracownice mają niezły ruch. Wybór jest ogromny, bo są tam aż dwadzieścia cztery smaki stosowane zamiennie. A ich cena niska, bo wynosi 2 zł za gałkę. Warto wspomnieć o deserach, które podbijają serca klientów. Kawiarnię zdecydowanie wyróżnia lodowe spaghetti czy lasagne, które uzyskiwane jest przez specjalną maszynę.
AGATA MICHALAK
AGATA MICHALAK
Mała cukiernia na Zaciszu przy ul. Agrestowej Mocca Cafe oferuje sporo swoim klientom. Za kulkę lodów zapłacimy 2,5 zł , a za pudełko o pojemności 550 ml 13,5 zł.
- Nasze produkty są w całości naturalne. Duże powodzenie mają lody o smaku masła orzechowego. Z tego, co mówią klienci, jesteśmy jedyni oferujący taki rodzaj na terenie Zielonej Góry. Dobrze sprzedaje się też smak kokosowy, owocowy, ciasteczkowo - waniliowy - opowiada sprzedawczyni.
Mocca posiada sporą rzeszę fanów na facebook'u - liczba polubień sięga 2 tys. Ma też swój drugi punkt przy ul. Rzeźniczaka.
AGATA MICHALAK
AGATA MICHALAK
- Sprzedajemy aż dwadzieścia różnych smaków lodów. Oczywiście, co jakiś czas się zmieniają. Klientom bardzo smakuje kinder bueno, snickers i pomarańcza, a cena to 2,9 zł za kulkę - mówi Marika, sprzedawczyni w lodziarni Dolce Vita przy ul. Kupieckiej.
Właściciel nie trzyma się jednej koncepcji i dostosowuje potrzeby do swoich klientów. W sezonie zimowym w tym samym miejscu zamienia kawiarnię na pizzerię.
AGATA MICHALAK
Bar Kawowy Niger umieszczony przy ul. Adama Mickiewicza istnieje już ładnych kilkudziesięciu lat. Ma swoją stałą ofertę, którą klienci są zachwyceni. W południe bar pęka w szwach, a pracownicy nie wiedzą w co włożyć ręce. Lody kulkowane kosztują 2,5 zł lub 4,5 zł , szeroki wybór kaw i deserów imponuje. Możliwe jest też złożenie zamówienia na różnego rodzaju torty.
AGATA MICHALAK
All'Angolo ma aż trzy punkty w Zielonej Górze. Największy, vis a vis Teatru Lubuskiego, drugi w Tesco przy ul. Energetyków i trzeci przy Ratuszu. Ten ostatni w swojej ofercie posiada lody kręcone oraz zimną herbatę, czyli tzw. bubble tea.
- Wybór jest ogromny, bo mamy trzydzieści siedem smaków. Co jakiś czas są zmieniane w zależności od powodzenia wśród klientów. Cena za gałkę to 3,5 zł. Tworzymy również własne lody na patyku, gofry, kawy, drinki. Pochwalić możemy się oryginalnymi smakami tj.: lukrecja, princessa, agrest czy melon - mówi menedżer Klaudia Osocka.
Warto wspomnieć, że lodziarnia oferuje również wafle bezglutenowe, dające możliwość na kupno lodów osobom uczulonym na ten składnik.
AGATA MICHALAK
Amerykańskie lody Emily na deptaku przy ul. Stefana Żeromskiego cieszą się niezmiennym powodzeniem.
- Działalność istnieje odkąd pamiętam. Były tu zawsze. Ludzie zawsze chętnie wracają po kolejne - mówi pracownica.
Druga siedziba znajduję się przy galerii Ramzes obok piwiarni.
AGATA MICHALAK
AGATA MICHALAK
Twoja Czekoladka rozwija swoja działalność od przeszło dwóch lat. W swojej ofercie dysponuje lodami kulkowanymi w cenie 3,5 zł oraz popularnymi tam słoiczkami wahającymi się w granicach 11 - 12 zł. W szkle można zjeść również ciasto i wypić lemoniadę. Ewenementem jest sprzedaż kremów w małych słoiczkach, którymi można posmarować np. chleb. Czekoladziarnia mieści się przy ul. Stefana Żeromskiego, a na swoim facebook'owym fanpage'u posiada aż 16 tys. fanów!
AGATA MICHALAK
AGATA MICHALAK
Zielonogórski dworzec pkp. Na prawo niepozorna budka Prima z włoskimi lodami. A w niej same skarby. Wszyscy mieszkańcy zgodnie twierdzą, że pan Henryk Korczak tworzy najlepsze lody na świecie.
- Uczciwość, uczciwość i jeszcze raz uczciwość. Lody trzeba przedobrzyć. Nie mają w sobie w ogóle wody. Nie można oszukiwać ludzi. Niegdyś każdy student przyjeżdżający z Wrocławia szybko wybiegał z pociągu, by kupić moje lody - opowiada właściciel.
Pan Henryk działa wraz ze swoją żoną Teresą. Budkę zbudowali własnoręcznie. 1 maja tego roku minęło trzydzieści lat odkąd istnieje. Korczak przekonuje, że sanepid odwiedza go z wielka chęcią, ponieważ nie mają się do czego przyczepić. A maszyna jest myta codziennie z wielką starannością.
- Nie jem lodów w ogóle. Ale kiedy już jestem w Zielonej Górze, zawsze odwiedzam tę lodziarnię - przekonuje pani Iwona, kierownik pociągu.
Regułę potwierdza ilość fanów tychże lodów na facebook'owym fanpage'u. Jest ich ok. 2 tys. Lody kosztują w zależności od wielkości 3 zł , 4 zł i 5 zł.
AGATA MICHALAK
AGATA MICHALAK
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze