Fot. Agata Michalak/Agencja Wyborcza.pl
Mroczek doczekał się bilboardów
Zaczynamy od "dwójki" na liście Zjednoczonej Lewicy. Dlaczego? Bo o tych bilboardach było głośno. Poseł Mroczek, który cztery lata temu dostał się z list Twojego Ruchu, startuje jako reprezentant Zjednoczonej Lewicy.
W jego sztabie ustalono, że "jedynka" na liście płaci 30 tys. zł na kampanię wyborczą, a drugi człowiek 10 tys. zł. Poseł Mroczek wpłacił 4 tys. zł i nie mógł się doprosić choćby jednego bilboardu. Pomogło dopiero, gdy rozpętał medialną burzę, a lubuskie SLD porównał do sycylijskiej mafii.
Fot. Agata Michalak/Agencja Gazeta
Wszystkie komentarze