Zespół tajemnica. Nie ujawniają swoich personaliów. Ukrywają się za maskami. Wiadomo o nich niewiele. Bokka to dwóch mężczyzn i jedna kobieta. Na koncertach występuje pięć osób: wokalistka, gitarzysta, basista, perkusista i klawiszowiec.
W listopadzie 2013 r. wydali świetny debiut i od tamtej pory zachwycają tłumy na koncertach. Kolejnym sukcesem okazała się ich druga płyta zatytułowana "Don't kiss and tell". Ukazała się w październiku ubiegłego roku. Miłośnicy muzyki alternatywnej znów wpadli w zachwyt.
U nas pojawią 15 stycznia w Kawonie o godz. 19.30.
O Dodzie napisano już niemal wszystko. Jedni ją kochają, inni nienawidzą, a ona cały czas robi swoje. Ostatnio wokalnie wspierała Slasha i przyznała się, że najchętniej nagrałaby ostrą, rockową płytę.
Zanim jednak do tego dojdzie, przyjedzie do Zielonej Góry. 22 stycznia Dodę będzie można spotkać w klubie X-Demon.
Renata Przemyk tym razem do Zielonej Góry zawita ze swoim projektem akustycznym. Sama wokalistka sięgnie po gitarę akustyczną, mini akordeon, ale również instrumenty perkusyjne. Wspierać ją będą świetni instrumentaliści: Piotra Wojtanowski grającego na fretlessie i gitarze akustycznej oraz Grzegorz Palka, który zagra na głównej gitarze akustycznej.
Artyści sięgają po utwory znane, ale w nowych aranżacjach, jak i zupełne premiery. Wszystko rozpocznie się 23 stycznia w Hydrozagadce o godz. 19.
Jazzujące Muzeum to nowa, świecka tradycja na kulturalnej mapie Zielonej Góry. Pomysł na cykl zaświtał w głowach Leszka Kani, dyrektora Muzeum Ziemi Lubuskiej i Jerzego Nowaka z Piekarni Cichej Kobiety już jakiś czas temu. Koncepcja jest taka, żeby łączyć recitale polskich pianistów jazzowych z pokazem wybranego obrazu. Koncerty odbywać się będą raz w miesiącu, zawsze w czwartek.
Tym razem wystąpi Sławek Jaskułke, pianista i kompozytor muzyki fortepianowej, orkiestrowej, teatralnej i filmowej.
Początek 28 stycznia o godz. 19.
Carantuohill to najwyższy szczyt w Irlandii, ale w Polsce kojarzy się z istniejącym od prawie 30 lat zespołem, który upodobał sobie muzykę celtycką.
Nie boją się takich instrumentów jak: skrzypce, uilleann pipes (odmiana dud), buzuki, cytra, bodhran, flety, czy tin whistles. Do dziś zagrali ponad 2500 koncertów, zarówno w kraju, jak i za granicą.
31 stycznia trafią do 4 Róż Dla Lucienne. Początek ich występu o godz. 19.
Newschoolowe bity, celne pancze, dobre featy i zawadiackie flow. Jeden z najlepiej rokujących raperów - tak o raperze ukrywającym się pod pseudonimem Quebonafide pisał w 2013 r. Bartosz Ciesielski, autor bloga politolognarapie.pl.
Dziś Quebonafide ma na swoim koncie złotą płytę za album "Ezoteryka", który ukazała się w połowie minionego roku.
Zawartość tego krążka na pewno usłyszymy 13 lutego w klubie Wyspa. Start o godz. 21.
Nazywana wokalny sobowtór Anny German. Jej głos możecie kojarzyć z filmowej biografii patronki zielonogórskiego amfiteatru. Vladyslava Vdovychenko urodziła się i wychowała na Ukrainie. Jej talent został odkryty wcześnie, już w wieku 9 lat. Do dnia dzisiejszego ma na swoim koncie ponad setkę koncertów, podczas których upamiętnia twórczość niezapomnianej polskiej artystki, występując na terenie całej Ukrainy oraz Mołdawii.
Do Zielonogórskiego Ośrodka Kultury przyjedzie z recitalem z okazji 80. rocznicy urodzin Anny German.
Marcelina do tej pory wydała trzy płyty: "Marcelina", "Wschody/Zachody" i ubiegłoroczny album "Gonić burzę". Była nominowana do Fryderyków i nagrody "Warto" Gazety Wyborczej. Jej utwór "Wroclove" stał się oficjalnym hymnem miasta Wrocław, a "Motyle" został wykorzystany w reklamie społecznej w Rosji i emitowany w tamtejszej telewizji publicznej.
Marcelina współpracowała z takimi artystami jak Piotr Rogucki, Grubsonem, zespołem Happysad, VNM'em i Pawbeatsem.
Zielonogórskiej publiczności zaprezentuje się w Hydrozagadce 19 lutego o godz. 20.
To może być hit początku roku! Wiosna w Zielonej Górze zacznie się znacznie wcześniej. Wszystko za sprawą festiwalu Wiosna Jazzowo Bluesowa w Piekarni Cichej Kobiety. Jej gwiazdorem będzie Carvin Jones.
Gitarę trzyma od 11 roku życia. Od tamtej pory regularnie i sukcesywnie podbija świat. Jego talent zachwala sam Eric Clapton, a prestiżowy Guitarist Magazine uznaje za jednego z 50 najlepszych gitarzystów bluesowych wszechczasów.
Prosto z Teksasu trafi do Piekarni Cichej Kobiety i 19 lutego otworzy kolejną edycję Wiosny Jazzowo Bluesowej.
Jeszcze jako 16-letnia Malwina Elżbietę Zapendowską urzekła barwą głosu. Zaczynała od chórków dla Scorpionsów i Gaby Kulki. Później wygrała telewizyjną "Drogę do gwiazd" i... wyjechała do Anglii.
Wróciła po dwóch latach z myślą założenia zespołu i startu od nowa. Jej debiutancki krążek "Spadochron" został ciepło przyjęty przez krytyków i pokrył się platyną. Koteluk szybko zaczęto wymieniać w jednym szeregu obok Brodki czy Ani Dąbrowskiej.
Po wydaniu jesienią 2014 r. "Migracji" utrwaliła swoją mocną pozycję na rynku. O tym, że sulechowianka to już gwiazda pierwszego formatu, można było się przekonać podczas grudniowego koncertu w Kawonie. Bilety rozeszły się w całości na dwa tygodnie przed koncertem. Utwory z nowej płyty na żywo również brzmią zachwycająco.
Kto nie zdążył na jej poprzednią wizytę w Zielonej Górze, będzie mógł nadrobić straty 19 lutego. Artystka znów pojawi się w Kawonie. Start o 19.30.
Krzysztof Jaryczewski, legendarny i pierwszy wokalista równie legendarnego Oddziału Zamkniętego powraca.
Jary powołał do życia nowy projekt muzyczny, który tworzy z byłymi członkami OZ. Zespół obecnie tworzą: Zbyszek Bieniak, Krzysztof Zawadka, Michał Kłopocki oraz Andrzej "Pierwiastek" Potęga.
Efekt tego spotkania po latach zobaczymy i usłyszymy 28 lutego w Kawonie.
Coś mi mówi, że Lilly Hates Roses, gdyby chcieli, mogliby spokojnie przebić Kasię Popowską i hasać w Esce czy innych RMF-ach. Ale nie chcą. I chwała im za to - pisał w swojej recenzji Robert Sankowski, dziennikarz Gazety.
Dwiema płytami podbili serca słuchaczy, nie tylko lubujących się w indie folkowych brzmieniach. W Zielonej Górze pojawiali się już kilka razy, ale ze swoim ubiegłorocznym krążkiem przyjadą dopiero 31 marca o godz. 19.30
Fani trzymają kciuki żeby data nie okazała się prima aprillisowym żartem. Piotr Rogucki jest bowiem w Zielonej Górze niezwykle lubiany.
Album "J.P. Śliwa" to kolejny solowy album w dorobku wokalisty Comy. Wydawnictwo składa się z trzech artystycznych komponentów: płyty z utworami, tekstu dramatycznego oraz grafik uzupełniających przekaz i wymowę wydawnictwa. To zapis artystycznych poszukiwań twórcy balansującego na granicy muzyki rockowej, sztuki teatralnej i medialnego mainstreamu.
Roguc pojawi się w zielonogórskim Kawonie 1 kwietnia o godz. 19.30.
Jedenaście piosenek o wolności, nienawiści i prawie do bycia innym. Jedenaście piosenek na niespokojne czasy - tak o swojej najnowszej płycie mówi artystka. Maria Peszek nowy album wyda 26 lutego i od razu ruszy w trasę koncertową.
Z krążkiem "Karabin" przyjedzie do Kawonu 22 kwietnia.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze