Święta to czas spotkań, rozmów i wspólnych posiłków. Tym samym istotnym domowym miejscem staje się jadalnia lub kuchnia, a w niej stół. Jego dekoracja umila czas i jest dopełnieniem atmosfery. Joanna stawia na naturalność. Na stole króluje wiosna. Nie potrzeba kupować co roku nowych ozdób świątecznych. Co prawda sklepy są nimi zasypywane, ale zadajmy sobie pytanie czy naprawdę ich potrzebujemy?
Fot. Anna Krasko/Agencja Gazeta
Fot. Anna Krasko/Agencja Gazeta
Ozdób poszukajmy w ogrodzie czy w lesie. Joanna do dekoracji używa roślin, które aktualnie w danym okresie daje przyroda. Nie ma sztuczności, plastiku ani suszonych kwiatów. Obecność roślin na stole pobudza do życia i wprawia w dobry nastrój. Zające buszujące w mchu są punktem centralnym nakrycia stołu. Obok cały czas wzrastają szafirki. Biały koronkowy obrus i zastawa kontrastują z soczysta zielenią. Na talerzach nieodłączny element świąt - gałązki bukszpanu i serwetki związane różowo-zielonymi wstążkami. Różno kolorowo pomalowane jajka zbliżają do ludycznej formy świąt. Na stole jest barwnie, zupełnie jak w regionalnych polskich tradycjach.
Fot. Anna Krasko/Agencja Gazeta
Fot. Anna Krasko/Agencja Gazeta
Druga propozycja to niebieski obrus z białą zastawą. Biała porcelana zawsze dobrze wygląda i jest uniwersalna. Do miseczek Joanna nałożyła mchu, by mocniej zaznaczyć bliskość natury. Jeść tego nie będziemy, ale wygląda efektownie. Do tego żółte żonkile na środku stołu i zielona trawa zadziorne wystająca z kieliszków na jajka.
Fot. Anna Krasko/Agencja Gazeta
Drożdżowy baranek leżakuje w bukszpanie. Wokół niego zielono czerwone jajka. Na wielkanocnym stole nigdy ich nie brakuje. Pochodzą jednak od kur hodowanych w zwykłych kurnikach i na wolnym wybiegu. Slow food to idea przyświecająca świętom Joanny. Na serwetkach gałązki wiosennych bazi. Dekoracja jest prosta i nowoczesna, jednak nie odbiega od tradycyjnego stylu.
Fot. Anna Krasko/Agencja Gazeta
Fot. Anna Krasko/Agencja Gazeta
Na święta warto przejrzeć domową szafkę z tak zwanymi różnościami. Albo strych. Mogą się tam kryć prawdziwe rodzinne perełki, jak np. unikatowe zastawy kawowe. Czemu ich nie wykorzystać, skoro uszy filiżanek są wciąż na swoim miejscu. Takie stare elementy uczynią nasz stół unikatowym i przywołają wspomnienia. Jak się okaże wszystko co potrzebujemy mamy w domu. Możemy więc sobie zaoszczędzić niepotrzebnej bieganiny za wszystkim. W szklany baryłkowaty wazonie Joanna włożyła gałęzie z młodymi pączkami. Za kilka dni akurat zakwitną białe kwiaty. I oczywiście gęsta rzeżucha w salaterkach. Słoiczki na jajka tym razem posłużyły jako wazoniki na pierwsze polne kwiatki.
Fot. Anna Krasko/Agencja Gazeta
Fot. Anna Krasko/Agencja Gazeta
Czas na kawę w kubkach i ciasto. Zestaw deserowy bazuje na błękitnym i różowym kolorze. Na stole duży dzban z gęstymi baziami i różowe stokrotki. W domu Joanny świąteczne ucieranie, ugniatanie ciasta to już tradycja. Powstają z tego wypiekane specjały, ciasta, babki i babeczki. Produkty do wypieków pochodzą najczęściej od lokalnych producentów. Babeczki z różowym lukrem na szklanej paterze wyglądają na jeszcze słodsze niż są.
Fot. Anna Krasko/Agencja Gazeta
Fot. Anna Krasko/Agencja Gazeta
Na mleczko z porcelanowej krówki połasił się nawet kot. W domu mieszkają cztery koty, dwa psy i dwa białe kucyki. Wszystkie zwierzaki uratowane z różnych opresji.
Taki słodki deser tylko pomiędzy spacerami. Te w rodzinie są kultywowane jako jedna ze świątecznych atrakcji. Wspólne szukanie pierwszych oznak wiosny daje ogromna frajdę. Nie śpijmy przy stole. Wykorzystajmy świąteczny czas na miłe i aktywne spędzenie czasu z najbliższymi!
Fot. Anna Krasko/Agencja Gazeta
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze