Fot. Anna Krasko/Agencja Wyborcza.pl
1 z 9
Zdążyć przed wybuchem
Z baku helikoptera wylewa się paliwo. W każdej chwili może dojść do wybuchu. W zbiorniku znajduje się 400 kg paliwa. Pożarem zagrożone są cztery oddziały szpitalne.
Fot. Anna Krasko/Agencja Gazeta
Na lądowisku uwięzione są dwie osoby. Jedna ciężko ranna. Do akcji wkraczają strażacy.
Fot. Anna Krasko/Agencja Wyborcza.pl
2 z 9
Walka o życie
Pacjent na lądowisku cierpi. Każdemu jego ruchowi towarzyszy ból. Musi jednak współpracować z ratownikami. Każda minuta zwłoki może kosztować życie. Strażacy usztywniają kark poszkodowanego i przygotowują go do transportu na dół.
Fot. Anna Krasko/Agencja Wyborcza.pl
3 z 9
Do akcji wkraczają strażacy na drabinie.
- Nasz oddział przeprowadza ewakuację z dachu. Tam są dwie osoby. Jedna w ciężkim stanie. Dostaniemy się tam przy pomocy drabiny mechanicznej. Uda się jak zawszę - nie ma wątpliwości Adam Domański z-ca dowódcy trzeciej zmiany straży pożarnej.
Fot. Anna Krasko/Agencja Gazeta
Fot. Anna Krasko/Agencja Gazeta
Fot. Anna Krasko/Agencja Wyborcza.pl
4 z 9
Studenci jako pozoranci
Ćwiczenia zostały przeprowadzone z rozporządzenia ministra. Wzięło w nich udział 120 członków szpitalnego personelu oraz 70 osób z sił zewnętrznych. Straży pożarnej, policji, a nawet zielonogórskiego MZK.
Fot. Anna Krasko/Agencja Gazeta
W akcję zostało zaangażowanych też 40 studentów. To oni wcielili się w rolę pacjentów. Przygotowany scenariusz ma sprawdzić procedury zachowania się personelu w takiej sytuacji.
Fot. Anna Krasko/Agencja Wyborcza.pl
5 z 9
Stan zagrożenia na wielu płaszczyznach
Najbardziej zagrożone pożarem są pediatria i neurologia. Oddziały wymagają natychmiastowej ewakuacji. Akcja prowadzona jest wielopłaszczyznowo. Z każdej kondygnacji budynku strażacy i personel wyprowadzają zagrożonych pacjentów.
Fot. Anna Krasko/Agencja Gazeta
Stan ich zdrowia jest różny. Jedni opuszczają szpital o własnych siłach, inni wywożeni są na noszach.
Fot. Anna Krasko/Agencja Wyborcza.pl
6 z 9
Ofiary wypadku na S3
Dramat jest większy niż można przypuszczać. Do szpitala trafiło właśnie dziewięciu poszkodowanych w wypadku na S3. Dziesiąty pacjent w ciężkim stanie ugrzązł w rozbitym śmigłowcu na lądowisku.
Fot. Anna Krasko/Agencja Wyborcza.pl
7 z 9
Prędkość i komunikacja
Pacjenci są ewakuowani w ekspresowym tempie. W sytuacji kryzysowej niezwykle istotna jest komunikacja. Zadanie ratowników jest niezwykle trudne. Trzeba wyswobodzić pacjentów z czterech oddziałów w zielonogórskim szpitalu
Fot. Anna Krasko/Agencja Wyborcza.pl
8 z 9
Misja zakończona pomyślnie
Uwięziony na lądowisku poszkodowany, za chwilę zostanie bezpiecznie sprowadzony na ziemie.
Fot. Anna Krasko/Agencja Wyborcza.pl
9 z 9
Pacjenci uratowani
- Moim zadaniem jest nadzorowanie z dołu całej akcji. Wszystko zostało przeprowadzone bezbłędnie - twierdzi rozjemca Robert Bukowski.
Personel i ekipa strażacka wspomagana przez ochotnicze oddziały zażegnały kryzys.
Wszystkie komentarze