Poznajcie szalonego Dyzia, kota pani Kasi Lis.
Archiwum czytelnika
Archiwum prywatne
- Oto Filemonek, który stał się... Filemonem - pisze pani Alina Putych
Archiwum prywatne
Ta piękna kotka imieniem Fiona należy do pani Kingi.
Archiwum prywatne
Pani Kasia przedstawia Bonifacego.
Moja kicia Thaminka, persiczka, jest kotem "technicznym". Nie boi się niczego, czy to urządzenia domowe, czy psy wszelakiej maści. Bardzo lubi asystować w pracach budowlanych typu szpachlowanie, wiercenie dziur, spawanie( jest przeganiana). Podzieliła obowiązki wobec siebie na mnie i
na męża. Mąż musi codziennie ją wyczesywać, a ja miziać. Owinęła nas sobie wokół ogona. Normalna rzecz.
Koty moich rodziców, to Grisza, syberyjski leśny i jego córka Nusia, mieszaniec z persiczką. Kochają się, ale często się spierają( jak to w rodzinie). Pieszczochy, które rządzą wszystkimi. Tata chwali się, że
dokładnie poznał język koci i wie, co jedno i drugie chce w danej chwili (zwłaszcza w nocy).
Święto Kota obchodzimy już od kilku lat.
Dorota Karcz-Więckiewicz
To zdjęcie przesłała nam pani Ewa Polańska. Niestety, nie wiemy, jakie imię nosi ta urocza kotka - nasza czytelniczka zachowała je w tajemnicy...
Chciałam przedstawić naszego nowego członka rodziny, który jest z nami od września 2016 r. Na zdjęciu kocurek Sokrates ma niespełna pół roku. Na początku sprawiał wrażenie grzecznego i ułożonego, jednak coraz bardziej się rozkręca z rozrabianiem, a czas Świąt i choinka to był dla niego istny raj.
Ale oczywiście jest kochanym i cudownym niebieskookim kotkiem, który skradł sobie serca wszystkich domowników. Rasa ragdoll charakteryzuje się tym, że są to koty o psim charakterze i mogę potwierdzić to w stu procentach, kot NIGDY nie jest gdzieś w domu sam, zawsze ale to zawsze musi być tam, gdzie my-domownicy, chodzi za nami krok w krok. Pomaga-przeszkadzając we wszystkich czynnościach dnia codziennego, jest więc aktywny do granic możliwości przy obieraniu warzyw, odkurzaniu, wsadzaniu prania do pralki, po prostu nic nie może się odbyć bez jego obecności.
Archiwum prywatne
Nie wyobrażam sobie już domu bez Sokratesa.
Jaka jest podstawowa różnica między psem a kotem? Pies rozumuje tak:
"Karmią mnie, opiekują się mną, kochają mnie, muszą być bogami". Kot zaś
tak: "Karmią mnie, opiekują się mną, kochają mnie, więc jestem bogiem"
Aneta
Mike to pupil pani Agnieszki Kubiak.
archiwum prywatne
Ta śliczna kotka wabi się Popi, została adoptowana dwa miesiące temu z schroniska przez panią Martę Marcinkowską.
Szary Julek jest u mnie od 2006 roku, a rok później w sylwestra przyprowadził swojego kolegę Kacpra. Uwielbiają zimą wylegiwać się przy kaloryferze.
Beata Nowak
Archiwum prywatne
Przez kilka lat mieszkaliśmy i pracowaliśmy w Brnie, w Czechach. Pewnego październikowego popołudnia postanowiliśmy wybrać się na grzyby. Zaparkowaliśmy samochód w wiosce pod Brnem i poszliśmy na przełaj przez pole w kierunku lasu. Nie było tam żadnej drogi, jedynie wielkie pole. Gdy już wchodziliśmy do lasu, zauważyliśmy maleńkiego kotka. Wyglądał jak martwy.
Cały był pokryty wielkimi końskimi muchami. Aż błyszczał. Uwiły sobie gniazdo w uchu, na łapie. Gdy go mijaliśmy nie ruszał się, jednak gdy byliśmy kilka metrów za nim obejrzeliśmy się jeszcze raz. I wtedy od podniósł główkę i spojrzał na nas. I tak oto znaleźliśmy grzyba, weterynarz ocenił jego wiek na około 2 tygodnie. Stan kota był tragiczny i niestety lekarz nie dawał mu dużych szans na przeżycie. Z ciała Pikusia wyciągnęliśmy około 40 kleszczy. Przeżył i ma już 8 lat.
Asia Trocer
To moja koteczka Pamela. Wiecznie zdziwione oczka, mina niewiniątka, a
ja tylko chodzę i sprzątam rozrzucone i rozwleczone sprzęty.
Irena Tokarz
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze