KUBICKI W PARTII "BEZPARTYJNYCH"
No to poszło - skomentował na swoim profilu FB powołanie Ruchu prezydent Janusz Kubicki (dawniej SLD). "Bezpartyjnych" oprócz niego firmują m.in. prezydenci - Robert Raczyński (Lubin) Piotr Krzystek (Szczecin), Piotr Roman (Bolesławiec). Wśród założycieli "Bezpartyjnych" są także radni sejmiku lubuskiego - Franciszek Wołowicz i Edward Fedko (obaj w przeszłości w SLD) oraz Sławomir Kowal i Łukasz Mejza (dawniej Lepsze Lubuskie Wadima Tyszkiewicza).
Jak inicjatywę odebrali internauci? Wielu prezydentowi życzyło powodzenia, ale niektórzy z dłuższą pamięcią, wypominali mu jednak partyjną przeszłość. - Człowiek, który działał w ZSMP, SdRP, SLD, LiD oraz PO, mówi że jest bezpartyjny? - dziwił się pan Bolesław. Ale fakt, bezpartyjny jest. - Ta inicjatywa zabolała wielu a już zwłaszcza czołowego zielonogórskiego bulteriera PiS Jacka Budzińskiego. Partyjny - to członek partii, mający jej legitymację, płacący składki. Bezpartyjny to człowiek, który do partii nie należy - wytłumaczył przypadki stanu partyjnego członka radny Andrzej Brachmański.
Rzeczony Budziński ripostował: - Inicjatywa rozbawiła, a nie zabolała. Sam byłeś baronem SLD i radnym SLD, a o bezpartyjności chcesz nam prawić. Kabaret.
Wszystkie komentarze