Zapraszamy na nasz kolejny Przegląd Facebooka. W minionym tygodniu Zielona Góra żyła tematem rewitalizacji Wzgórz Piastowskich, zarzutów CBA wobec wiceprezydenta Krzysztofa Kaliszuka czy strajkiem w szkołach. Wszystko to odbiło się echem także na popularnym "fejsie". Andrzej Brachmański pisze o castingu w urzędzie miasta, a Robert Górski zachwyca się, jak Janusz Kubicki zgasił redaktora Życzkowskiego. Rzecz jasna, nie omieszkaliśmy przy tym wszystkim nieco pożartować.
REKLAMA
AG
1 z 10
Kubicki zgasił redaktora?
W ostatnich dniach gruchnęła wiadomość, że CBA postawiło zarzuty Krzysztofowi Kaliszukowi, wiceprezydentowi Zielonej Góry. Zdaniem śledczych Kaliszuk wbrew zapisom ustawy antykorupcyjnej zasiadał w zarządzie stowarzyszenia Aeroklub Ziemi Lubuskiej (a więc zarządzał jego działalnością gospodarczą ---> CZYTAJ WIĘCEJ).
CBA dawało prezydentowi Januszowi Kubickiemu 30 dni na odwołanie Kaliszuka. Czy to zrobi? O to prezydenta postanowił zapytać Janusz Życzkowski, dziennikarz Radia Zielona Góra. Odpowiedzi jednak nie dostał, a jedynie historię o ataku PiS na samorządy i powtarzane jak mantrę zdanie: "nie będę łamał prawa" (Kubicki ostatecznie zwolnił Kaliszuka w piątek, najpewniej powoła go z powrotem w poniedziałek).
Postawą prezydenta zachwyca się jednak Robert Górski, radny z list Kubickiego i spec od spraw rowerowych. Na swoim FB pisze tak:
"PiS rządzi drugi rok. Przed wyborami szli po władzę głosząc, że Polską rządzą złodzieje i łapówkarze. Zaraz miną 2 lata a żaden złodziej i łapówkarz nie poszedł do więzienia. Zaraz miną 2 lata i nie ma dowodów na zamach w Smoleńsku. Zaraz miną 2 lata i jakoś nie udowodnili rzekomych fałszerstw wyborczych. Dzisiaj CBA stawia zarzuty człowiekowi, który społecznie i za darmo pełni funkcję w zarządzie Aeroklubu Ziemi Lubuskiej. No "udało się" złapać prawdziwego złodzieja ;> Takie akcje pokazują jak zdesperowana jest obecna władza. To kwestia czasu jak pojawią się kolejne ataki na niewygodny samorząd. Przy okazji zobaczcie jak podnieca się redaktor Janusz Życzkowski i jak pięknie gasi go Janusz Kubicki" - pieje z zachwytu Górski.
A jak było naprawdę? Przekonajcie się sami. Górski mówi o tym nagraniu:
I jeszcze jedno. Czy tylko my mamy wrażenie, że mówienie w kierunku redaktora Życzkowskiego, że się podnieca, to efekt wybujałej wyobraźni o walce z nieprzychylnymi mediami? Owszem, nawet i do RZG dotarła dobra zmiana, ale naszym zdaniem dziennikarz po prostu wykonuje swoją pracę - czyli zadaje pytania. No i te klepanie "chłopczyka" po ramieniu...
AG
2 z 10
Na castingu były same Agaty...
Tomasz Nesterowicz, miejski radny SLD, na fejsie udostępnił link do krytycznej opinii na temat budowy wieży widokowej, którą opublikował w "Wyborczej". Oberwało mu się za to od człowieka, który na FB podpisuje się jako Zygmunt Wole. - Ciekawy jestem czy jakby Pan dalej grał w drużynie Prezydenta to czy poglądy byłyby takie same? Ośmiesza się Pan. Ludzie nie są głupi. Pozdrawiam i dalej dobrego samopoczucia - uderzył Wole.
Nesterowicz ripostował: - Chodziłem też do przedszkola, ale z niego wyrosłem podobnie jak z "drużyny" choć właściwym określeniem byłoby słowo "dwór". Mogę sobie pozwolić na własny osąd. Proszę spróbować, świetne uczucie.
Ale tego, co nastąpiło potem, Nesterowicz nie mógł się spodziewać. Wole napisał kolejny komentarz: - Moim zdaniem Pan nie wyrósł pozdrawiam ma Pan tzw schizę i tyle zachowanie dokładnie jak w przedszkolu a pytanie a Pana żona to ma na imię ? Chyba jak żona prezydenta a dzieci jak? Czy to nie dziwne niech sobie Pan sam odpowie... - wykładał internauta, sugerując, że imię żony Nesterowicza i ich dzieci są efektem fascynacji Januszem Kubickim i dlatego są takie same jak w rodzinie prezydenta.
W obronie Nesterowicza przed tym - napiszemy to wprost - idiotycznym argumentem stanął jego kolega Radosław Korach (kiedyś SLD). - Co maja prywatne dane rodzinne do polityki? Jakas schiza chyba - zdziwił się Korach.
Temat "pozamiatała" jednak dopiero Agata Nesterowicz, żona radnego. Błyskotliwie napisała: - No rzeczywiście na castingu na żonę były same Agaty. Dobrze, że urodziłam synów a nie córki, bo byłoby im przykro, że mają męskie imiona.
- No to będę miał do pogadania z Teściami - zażartował jeszcze radny-mąż.
Agata Michalak/ Agencja Wyborcza.pl
3 z 10
Mówili, że tu jest kabaret
Zostajemy przy miejskich sprawach. Podczas ostatniej sesji rady miasta prezydent Kubicki opowiadał o pomyśle budowy przy ul. Sulechowskiej kompleksu treningowego dla koszykarzy. Przy okazji zapuścił się jednak w snucie marzeń o 10-tysięcznym stadionie piłkarskim w Zielonej Górze i ekstraligowym klubie.
Ostro skomentowali to na FB społecznicy z Ruchu Miejskiego. Napisali tak: "Amfiteatr w ruinie, kąpielisko w Ochli w ruinie, stadion żużlowy nie skończony, drogi dziurawe albo ich brak szczególnie na osiedlach, lasy komunalne toną śmieciach, brak pieniędzy na nowe drzewa i pielęgnację starych, kamienice się sypią, ścieżki rowerowe nie sprzątane. Na place zabaw nie ma pieniędzy. Na oświatę nie ma. Wyciąg na Tatrzańskiej nie działa od lat a jedyne lodowisko w mieście jest nie funkcjonalne. Trujący strumień w Raculi, smog nas zabija. Młodzi uciekają z miasta a nasz architekt budowniczy marzy niczym Dyzio na łące. Kończ Waść wstydu oszczędź".
Uszczypliwym żartem post skomentowała Anita Kucharska-Dziedzic, szefowa stowarzyszenia BABA, aktywistka i doktor polonistyki. - Kiedy 20 lat temu przeprowadzałam się do Zielonej Góry z Krakowa, uprzedzano mnie, że to zagłębie kabaretowe i będę się tu na pewno dobrze czuć - napisała.
Fot. Władyslaw Czulak/Agencja Wyborcza.pl
4 z 10
Rosati wysyła Macierewicza do lekarza
- Eurokorpus, generalicja, Mistrale, broń elektromagnetyczna, mgły smoleńskie, itp. Potrzebna pilna zmiana szefa MON. I potrzebny lekarz. - pisze w tym tygodniu na fejsie prof. Dariusz Rosati, europoseł PO.
A ludzie komentują. - Pan Profesor i europoseł może tak pisać bez obawy, że będzie obudzony o 6 rano. Zwykły obywatel już nie - zauważa Krzysztof Karolczak.
Barbara Brygoła-Parzyszek: - Jeden lekarz to stanowczo za mało, cała klinika i to zamknięta na cztery spusty, dla bezpieczeństwa... naszego.
Alicja Mikolajczyk: Ja bym odesłała do koszarów !
Takie posty Rosatiego mogą dziwić - uchodzi przecież za jednego najbardziej stonowanych polityków. Jak widać, rządy PiS nawet jego potrafią wyprowadzić z równowagi.
FB
5 z 10
Wybory idą, Tomczyszyn już wie
Wybory samorządowe, jak nic, będą przyśpieszone. Skoro już wicemarszałek Stanisław Tomczyszyn (PSL) zmienił na FB zdjęcie profilowe na ewidentnie plakatowo-wyborcze, to nie może być przypadek. Tomczyszyn w sprawach politycznych jest dobrze zorientowany. Poza tym jest świetnie zorientowany w sprawach personalnych - w Urzędzie Marszałkowskim nazywany jest pierwszym kadrowym. Wiadomo, PiS przegonił ludowców z różnych agencji rolnych, to poszli do urzędu Tomczyszyna.
Wicemarszałek chce być postrzegany jako lider PSL w regionie, co zastąpi legendarnego Józefa Zycha. Dlatego zmienione zdjęcie profilowe podpada pod te z kategorii: poważny polityk, a nawet mąż stanu.
- Miałem przyjemność uczestniczyć w konferencji prasowej, z okazji 20 rocznicy uchwalenia Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, na której obecny był Marszałek Józef Zych - ogłosił w ostatnim wpisie na FB. - Przy tej okazji, przypomniałem o dokonaniach PSL od 1989 roku. A jest tych dokonań naprawdę wiele. Współtworzyliśmy Rządy, które uchwaliły reformę samorządową, Konstytucję, negocjacje akcesyjne Polski do UE, wydłużony urlop macierzyński, żłobki czy Kosiniakowe - pisze Tomczyszyn.
I co ta nasza Polska by zrobiła bez ludowego stronnictwa.
AGATA MICHALAK
6 z 10
Casting na wice
Wróćmy jeszcze do sprawy Kaliszuka. Z przekąsem na Facebooku komentuje ją radny Andrzej Brachmański. - Ruszył casting na miejsce po Kaliszuku. Dziś w UM widziałem Pabierowskiego Sikorę Bukiewicza i... Życzkowskiego - pisze w czwartek Brachmański.
A pod spodem równie zabawne komentarze. Musimy wyróżnić naszego redakcyjnego kolegę Szymona Płóciennika. - Ja dzisiaj na Wzgórzach widziałem Kubickiego. Ale to chyba nie był casting na leśnika? - napisał nasz dziennikarz.
Cezary Wysocki: Ale jak Pan widział to znaczy, że też Pan był :-)
Miłosz Galantowicz: Architekt spalony politycznie w mieście. Szukam sobie nowej rozrywki? Kto go przygarnie, bezpartyjni kumple....
Artur Beling: Niech mnie wezmą. Przynajmniej znam protokół dyplomatyczny
Tomasz Nesterowicz, przytomnie i proroczo: - A tak na marginesie, jeśli to są wszystkie zarzuty CBA wobec wiceprezydenta Kaliszuka, to prezydent Kubicki może go zwolnić i zatrudnić ponownie na drugi dzień.
I tak też się stanie.
internet
7 z 10
Tygrys Jerzy, czyli polityk PiS na randce
W ostatnich dniach napisał do nas zatroskany "dobrą zmianą" mieszkaniec woj. lubuskiego. Otóż, wytropił na portalu randkowym Jerzego Bielawskiego, polityka PiS z Żagania, byłego tamtejszego starostę, a po tzw. dobrej zmianie dyrektora Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Kalsku.
Bielawski, szukając żony podpisuje się jako 'tygrysjerzy' i dodaje zdjęcie z wojska. Podaje wiek: 44 lata, o co ma pretensje jego zatroskany tropiciel. Bo polityk PiS w realu jest starszy o lat 10. Bielawski od lat szuka żony na portalach randkowych, co opisywała kilka lat temu Gazeta Regionalna. Może teraz mu się powiedzie?
TVN24
8 z 10
Dowhan uwielbia pracować
Po krótkiej przerwie - jutro Komisja Emigracji i Łączności z Polakami za Granicą, w środę Komisja Spraw Zagranicznych i UE a następnie 38. posiedzenie Senatu RP, na którym jestem sekretarzem. Pracowity tydzień - takie lubię najbardziej! :) - pisze Robert Dowhan, senator PO, szara eminencja żużlowego Falubazu.
No cóż, sprawdziliśmy. Dowhan już w samym porównaniu z innymi lubuskimi senatorami - Waldemarem Sługockim i Władysławem Komarnickim - wypada kiepsko. Ma najmniej odnotowanych wystąpień w Senacie i najczęściej z całej trójki opuszcza głosowania. Nie wyróżnia się też ilością komisji parlamentarnych, w których się udziela.
No cóż, zapewne senator ma kupę ważniejszych zajęć.
ANNA KRASKO
9 z 10
Pszypadeg? Nie sondze!
Mariusz Marchewka, młoda krew zielonogórskiej PO, komentuje w internecie przetarg na zakup autobusów elektrycznych.
1 816 290 zł kontra 1 815 912 zł netto/szt. to dwie oferty na dostawę autobusów w otwartych dziś kopertach w MZK. Producenci różnią się o zaledwie 400 zł! Miastu jednak zabraknie pieniędzy, bo na zakupy przewidziało 1 659 000 zł netto/szt. - pisze Marchewka.
A zielonogórzanie przypuszczają, że firmy się po prostu dogadały.
- Przypadek? :) - pyta Jacek Budziński, radny PiS
Kamil Wołczyński: 400zł przy takiej kwocie? Na przypadek to nie wygląda :D
Jan Kominek: Przypadek to nie jest na pewno - albo zmowa, albo przeciek...
10 z 10
Kubicki kopie PiS
Janusz Kubicki partii Kaczyńskiego nie lubił nigdy, ale rzadko pozwalał sobie na zbyt mocne ataki w stronę PiS na Facebooku. Ostatnio chyba traci cierpliwość. Prezydent opublikował kolejny mocny post.
- Dziś STRAJK SZKOLNY, chodzi o natychmiastowe zaprzestanie wdrażania w życie reformy szkolnictwa i cofnięcie zmian. Protestujący nie kwestionują prawa rządu do mądrego reformowania kraju. Lecz obowiązkiem rządu jest czynienie tych zmian dobrymi. Tymczasem żadna grupa społeczna nie popiera tej reformy. Przeciwni są jej rodzice, przeciwni nauczyciele wreszcie przeciwni są samorządowcy, którzy tę reformę własnymi rękami i za pieniądze lokalnych społeczności maja wprowadzać. Mówi się, że wśród ludzi inteligentnych nie jest ujmą przyznać się do błędnego pomysłu, dla ludzi inteligentnych nie jest dyshonorem wycofać się z błędnego pomysłu, pomysłu, który spotyka się z powszechną krytyką. Jest jeszcze czas! Niech PiS, tak jak to obiecywał, wsłucha się w głos Polaków. To nie wroga nacja, ani gorszy sort. To Wasi rodacy - pisze Kubicki.
Wszystkie komentarze