Jare Gody
Słowa "jare", "jary" używamy do dziś, określając np., typ zbóż czy innych roślin których siew i wzrost następuje na wiosnę. Etymologia tego słowa wiąże się z jednym ze słowiańskich bóstw o imieniu Jaryło, Jaryła, który był patronem płodności i wiosny. Zatem Jare Święta to dosłownie Święta Wiosny. Pozostałością tych odległych świąt jest dzisiejszy dzień wiosny i zwyczaj topienia lub palenia Marzanny. Owa bogini starości, zapomnienia i śmierci, zwana też była w zależności od regionu, Mareną, Moraną, Morą lub po prostu Śmiercią.
Dlaczego nadejście wiosny było niegdyś tak ważnym świętem? Nawet współcześnie znużeni zimowymi mrozami, brakiem światła słonecznego cieszymy się z każdego, najmniejszego nawet objawu wiosny. Pierwszego przebiśniega, skowronka czy żaby. A mamy przecież ciepłe domy, gorącą wodę w kranie i kuchenki, które na życzenie pomogą nam upichcić co nam się tylko zamarzy, bo dziś w sklepach o każdej porze dnia i nocy bez problemu kupimy wymarzony produkt.
Dawniej oczywiście nie było tak idealnie. Zima była naprawdę trudną do przeżycia porą roku. W lichych chałupach często było zimnawo. Aby zdobyć wodę trzeba było kuć przeręble. Największym problemem stawał się często brak pokarmu, zwłaszcza na przednówku. Dlatego tak uroczyście witano wiosnę - porę roku, która dawała nadzieję na ciepło i pełny brzuch.
Wszystkie komentarze