Zoo w Cottbus, druga noc świetlnych iluminacji
Niemcy z Cottbus i okolic co rok przyjeżdżają do Zielonej Góry zareklamować najciekawsze imprezy. Kolejna taka konferencja odbyła się w środę w Centrum Informacji Turystycznej.
Dumą Cottbus jest tamtejsze zoo. Dr Jens Kämmeling, dyrektor obiektu, przekonuje, że wiosna to najlepszy czas na wizytę w ogrodzie. - Na świat przychodzą młode wielu gatunków, ostatnio urodziły się nam zebry. Sprowadziliśmy też kilka nowych zwierząt. Obecnie pracujemy nad tym, żeby mieć u siebie więcej tygrysów - mówi dyrektor zoo.
W tym roku w ogrodzie zoologicznym odbędzie się druga edycja nocy iluminacji świetlnych. - Zapraszamy 2 i 3 czerwca. Całe zoo będzie pięknie oświetlone armią małych pingwinów - mówi Kämmeling.
Podświetlane różnymi kolorami pingwiny to dzieło Jörna Hanitzscha, artysty z Cottbus. Łącznie pingwinów jest 180, a 18 z nich przyjechało zaprezentować się w Zielonej Górze na konferencji. - Moja wystawa była już w Helsinkach, Montrealu, Berlinie i Bukareszcie. Wszyscy się uśmiechają i robią sobie zdjęcia z pingwinami, więc atmosfera jest naprawdę pozytywna - tłumaczy artysta. - Wiele ciężkich rzeczy dzieje się na świecie, potrzebujemy czegoś, co wywoła uśmiech na twarzy. Wielu Niemców chodzi smutnych. W Polsce jest inaczej. Ludzie chodzą pogodni i uśmiechnięci - twierdzi Hanitzsch.
- Taka impreza to świetny prezent na dzień dziecka - mówi Jolanta Imbierska z polsko-niemieckiego centrum w Cottbus.
Zoo odwiedzić warto jednak nie tylko podczas imprezy. - Przyjeżdża do nas coraz więcej Polaków i bardzo nas to cieszy. Często korzystają z oferty rodzinnej, gdzie zwiedzamy zoo z prywatnym przewodnikiem. Wielką popularnością cieszy się choćby karmienie słoni. Odbywa się codziennie o godz. 14:30. Każdy pod okiem opiekuna może wziąć udział w karmieniu. Polaków w tym nie odstrasza nawet brzydka pogoda - śmieje się dyrektor zoo.
Wszystkie komentarze