Więcej
    Komentarze
    Zaloguj się
    Chcesz dołączyć do dyskusji? Zostań naszym prenumeratorem
    Od TEGO Bobasa więcej oczekiwać nie należy...choć wydawać by się mogło, że pełniona funkcja zobowiązuje do czegoś zupełnie innego....
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Zygmunt Stabrowski ksywa "Zobacz kogo ci przyniosłem." Karierę rozpoczynał w zielonogórskim Związku Młodzieży Socjalistycznej, ZSMP (w 1973 r. został pierwszym szefem ZSMP) i Towarzystwie Przyjaźni Polsko-Radzieckiej. Pracował jako szef wydziału kultury w Wojewódzkiej Radzie Narodowej. Wówczas nazywał się Zygmunt Stonoga. Pod tym nazwiskiem w latach 70. udzielał wywiadów o socjalistycznej kulturze m.in. w "Nadodrzu". Jako Stabrowski został później kierownikiem wydziału organizacyjnego w KW PZPR, a w latach 80. sekretarzem propagandy KW PZPR. Tak w 1985 roku żegnał młodych ZSMP-owców wyjeżdżających na Światowy Festiwal Młodzieży do Moskwy: "Każdy obywatel jakiegokolwiek państwa ma tylko jedną Ojczyznę, tak, jak ma tylko jedną matkę, o której mówi z uczuciem, z emocją kocha, którą szanuje. Wy, moi Drodzy, także macie swoją jedną uwielbianą zapewne matkę i jedyną Ojczyznę - Polskę Ludową - Polskę Socjalistyczną. Uczcie się, pracujcie i działajcie dla niej wytrwale". W latach 80. Stabrowski był szefem organizacyjnym Festiwali Piosenki Radzieckiej. Dbał o oblicze ideowe festiwalu. W końcówce PRL wskoczył "z nomenklatury" na stanowisko wicedyrektora muzeum w Zielonej Górze. Od początku lat 90. jest prezesem Towarzystwa Współpracy Polska-Wschód (spadkobierca TPPR). Czerwona gwardia Bobasa. Niedobrze mi...
    już oceniałe(a)ś
    0
    0