Najbardziej sfeminizowane województwa. Lubuskie rządzi
Jak powstał ranking? "Wspólnota" wzięła pod uwagę zarówno składy rad samorządowych, jak i władz wykonawczych. W przypadku powiatów i województw algorytm bierze pod uwagę cztery zmienne: płeć starosty (marszałka) - waga 30 proc., udział kobiet wśród pozostałych członków zarządu - waga 20 proc., udział kobiet wśród radnych - waga 40 proc., płeć przewodniczącego rady powiatu (sejmiku) - waga 10 proc.
- Zdajemy sobie sprawę, że zastosowana waga może być przedmiotem dyskusji. Staraliśmy się, by odzwierciedlała znaczenie w procesie podejmowania decyzji, ale rzecz jasna sytuacja może być różna w poszczególnych jednostkach samorządowych - wyjaśniają autorzy.
I tak, w samorządach wojewódzkich w ani jednym województwie wskaźnik feminizacji nie osiągnął 50 proc. Najbardziej sfeminizowanym województwem jest lubuskie - 44,33 proc. (z jedyną kobietą na stanowisku marszałek w Polsce), dalej woj. mazowieckie (26,47 proc.) i woj. wielkopolskie (25,26 proc.).
Po drugiej stronie bieguna znajdują się z kolei województwa: świętokrzyskie (9 proc.), pomorskie (6,06 proc.) i opolskie (5,52 proc.).
Wszystkie komentarze