Wtorek, 12 września. Na Facebooku pisze Jarosław Nieradka, szef biura Organizacji Pracodawców Ziemi Lubuskiej.
\
Dobre! Pan Nieradka chyba po raz wtóry zakochany w małżonce. Pogratulować!
Czy słoik dotarł na miejsce? Wątpimy, choć jeden ze znajomych twierdzi co innego:
Facebook/Jarosław Nieradka
Prezydent Janusz Kubicki słynie z utrzymywania dobrej formy. Jogging uprawia na co dzień, ale zdarza mu się też wystartować w zawodach. W sobotę pobiegł w sztafetowym 3. PKO Biegu Charytatywnym.
Na Facebooka wrzucił zdjęcie i pochwalił się wynikiem - 38. miejsce na ponad 70 startujących drużyn. Po biegu prezydent wyglądał na "umarniętego", ale zapostował, znaczy żyje!
Przybywa nam w mieście Ukraińców, a wraz z nimi pojawiają się nowe dowcipy. Ostatnio na Facebooku ktoś pisał, że chce się przeprowadzić do Zielonej Góry, ale nie zna ukraińskiego i nie wie, czy sobie poradzi. Postanowił, że lepiej zapyta na forum.
Teraz człowieka do pracy w biurze szuka Mariusz Marchewka, zielonogórski polityk PO. Na Facebooku zamieścił krótkie ogłoszenie i doprecyzował w komentarzu: "Praca w młodym zespole, wymagana wysoka kultura osobista, szczegóły w wiadomości prywatnej".
Odpowiedź? - Zapomniałeś o wersji w jęz. ukraińskim - ripostuje żartem Marcin Chamera.
A kto tam wie, co w kasie lokalnej Platformy...
Jeśli przeczytaliście już wszystkie książki Paulo Coelho, zagubiliście się, załamaliście, pozbawieni dostępu do sentymentalno-pozytywistyczno-filozofofo-duchowej wibracji, nie martwcie się, jest ratunek! Przychodzi z nim Ewa Minge. Recepta jest prosta: Zrozumieć prostą konstrukcję świata rodem z bajek. Przełom w nowoczesnej myśli? Na to wygląda. Łapcie całość:
Dr Anita Kucharska-Dziedzic, literaturoznawczyni, szefowa stowarzyszenia BABA, zewsząd słyszy głosy namawiające ją do walki o fotel prezydenta Zielonej Góry.
I chyba sama coraz bardziej taką możliwość rozważa, bo na fejsie pyta:
- Czy, jak duża grupa ludzi myśli, że lepiej wie, co ja myślę, niż ja myślę i jeśli spora grupa ludzi chce, żebym publicznie mówiła, że sądzę to, co oni sądzą - to oznacza, że powinnam "iść w politykę"? - pisze Kucharska-Dziedzic.
Jak myślicie, miałaby szansę?
Wszyscy kochamy pożartować z szpitalnego jedzenia. Doskonałą okazję dał do tego ostatnio Wojciech Olszewski, wójt Wymiarek, najmniejszej gminy w woj. lubuskim. Na FB wrzucił zdjęcie szpitalnego śniadania i napisał: - Być jak poseł Kukiz. Tylko kto się zainteresuje jakimś tam wójtem.
W komentarzach, oczywiście, życzenia dojścia do zdrowia (do których się dołączamy), ale i kąśliwe dowcipy: "Dieta śródziemnomorska", "Ty chociaż możesz odróżnić, co masz na talerzu".
Inni zwracają uwagę, że nie jest tak źle, bo jest Rama do smarowania. Olszewski pyta: - Co wy tak z tą Ramą? To jakaś odmiana kawioru?
Tak, tak, mózg boli od czytania, ale gdzieś taka msza się odbyła.
Wadim Tyszkiewicz, prezydent Nowej Soli, komentuje:
- A ja chciałem głupi w tym roku zacząć budowę basenu. Realizujemy największe w historii miasta inwestycje. Wstrzymać je przy takim stanie zagrożenia? - ironizuje na FB.
Dalej już na poważnie: - Sianie nienawiści i paraliżowanie strachem (uchodźcy, reparacje, wojna, "Sodomia i Gomoria"...) to jest metoda na ogłupianie społeczeństwa. Nie dziwi 40% poparcia dla rządzących - wykłada Tyszkiewicz.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze