Ujarzmić Dziką Ochlę - okręg III, nr 10
Kiedy kilka lat temu rewitalizowano Wagmostaw, spuszczono z niego wodę. To, co leżało na dnie, mogło zaskoczyć niejednego mieszkańca. Ich oczom ukazała się zatrważająca ilość śmieci, butelek, ale też bardziej interesujących przedmiotów, które w ciągu dziesięcioleci pozostawili w wodzie dawni zielonogórzanie.
Ile śmieci leży na dnie Dzikiej Ochli? Nie wiadomo, ale pewnie też sporo. Oczywiście nikt nie będzie wypompowywał z niej wody, ale jeśli to zadanie zwycięży, odpowiednie służby (zapewne płetwonurkowie) wysprzątają kąpielisko. Wytną też wodorosty, które utrudniają kąpiel i pływanie rowerem wodnym. Wysprzątane będą też tereny przylegające do jeziora. Co prawda uważamy, że to ostatnie zadanie powinno być zrobione bez wygranej w BO, ale mimo wszystko kibicujemy projektowi.
Wszystkie komentarze