Klasycy polskiego punk rocka, wciąż zbuntowani i nadal w formie, wracają po raz kolejny do Zielonej Góry. Dezerter zagra w klubie WySpa.
Ulegasz modom, ulegasz wpływom
Ulegasz schematom, sterują tobą
Ulegasz coraz bardziej, poddajesz się
Przestajesz być sobą, zmieniają cię
(Uległość, 1985)
Piosenki Dezertera sprzed 30 lat nabrały dobrego klasycznego wymiaru, potwierdzając, że wiarygodny rock się nie starzeje. Krzysztof Grabowski, autor tekstów, perkusista i wokalista, stworzył najbardziej przekonującą punk-rockową ekipę grającą nad Wisłą. I to mimo metryki - w końcu muzycy grupy mają po 50 lat. Dezerter dorobił się kilkunastu płyt, wydanej kilka lat temu biografii, szacunku i statusu gwiazdy na alternatywnych festiwalach, dziesiątek poważnych opracowań naukowych, płyt z serii "Tribute to Dezerter" (hołd polskiej sceny alternatywnej), swoich piosenek w wielkich filmach (np. "Dom zły" Wojtka Smarzowskiego). Słowem jest żywą historią i muzyczną instytucją.
Swoją drogą ma to mniejsze znaczenie dla fana, niż to, co słyszy na koncertach. A słyszy wciąż piorunujący przekaz, każący mu myśleć, decydować o sobie, nie być trybikiem. Dezerter ani trochę nie stracili młodzieńczej werwy w graniu, a także przenikliwości i błyskotliwości, widocznej na pierwszy rzut oka w mocnych, radykalnych, a jednocześnie - mądrych tekstach piosenek.
Dezerter gra w składzie: Robert Matera - gitara, śpiew, Krzysiek Grabowski - perkusja, teksty, Jacek Chrzanowski - bas.
Koncert w klubie Wyspa, Zielona Gora, ul. Wojska Polskiego 65, bilety po 35 i 45 zł.
Hańba dorobiła się własnej wiernej publiki. A ta wie swoje. Grupa, pardon, kapela najlepiej wypada na żywo. O czym można pewnie przekonać się na koncercie w Piekarni Cichej Kobiety.
Gramy muzykę do tańca, ale dbamy o wymiar edukacyjny. Nawet za granicą nie pozwalamy sprowadzić naszego koncertu tylko do kabaretu. Tłumaczymy publiczności w Polsce, Niemczech, Czechach, na Litwie, że właśnie znaleźliśmy się wspólnie w 1937 roku. Wszystkie te kraje zostały dotknięte totalitaryzmem, nacjonalistycznymi resentymentami - opowiada w wywiadzie dla "Wyborczej" Ignacy Woland, wokalista i muzyk zespołu Hańba. Choć to bardziej kapela podwórkowa, niż zespół rockowy. Albo dwa w jednym.
Krakowska kapela Hańba jest punkowo buntownicza i niepoprawna. Wspiera się zaangażowaną poezją Tuwima, Broniewskiego czy Jurandota. Dodaje rzecz jasna własne. Kpi z faszystów i nacjonalistów, rodzimych i obcych. Szaleje i hałasuje na scenie bardziej niż niejedna załoga punkowa.
Kapelę założyło czterech muzyków - Andrzej Zamenhof, Wiesław Król, Adam Sobolewski i Ignacy Woland. - Jest fikcją muzyczną, swoistym wehikułem czasu przenoszącym słuchaczy do międzywojennej Polski - pisali. Sięgnęli po podwórkowe instrumentarium. Grają na banjo, akordeonie, tubie, klarnecie i grzebieniu.
Zdążyli już sporo namieszać na rodzimym rynku muzycznym. Za świetnym debiutem płytowym, przyszedł czas na drugi krążek pt. "Będą bić". Zespół zdążył już też odebrać Paszport Polityki i nagrodę im. Grzegorza Ciechowskiego. Muzycy również nagrali wideosesję dla amerykańskiej radiostacji KEXP.
Hańba, koncert w Piekarni Cichej Kobiety, Zielona Góra, ul. Fabryczna 13. Piątek 9 marca, godz. 21. Bilety po 30 zł i 40 (w dniu koncertu).
Jeden z czołowych przedstawicieli polskiej sceny metalowej zagra w Zielonej Górze. Od początku panowie wiedzieli dokładnie, że chcą grać ostry metal. Nazwę wzięli od tytułu piosenki zespołu Def Leppard "Die Hard The Hunter". Nazwa się przydała w zagranicznych wojażach, których było bez liku.
Zespół występował m.in. obok Iron Maiden i Mötorhead. Hunter świetnie wypada na koncertach, o czym przekonała się już woodstockowa publiczność. W zielonogórskim Kawonie zespół promować będzie swój ostatni krążek "NieWolnOść", który zapowiadany jest jako zawierający "bardzo duży ciężar słowno-dźwiękowy". - Na płycie znalazły się przedziwne słowa, instrumenty i dźwięki, które właściwie stały się już wizytówką Huntera. Na koncertach, w dodatkowej oprawie dźwiękowo-oświetleniowej cała ta mieszanka nabierze jeszcze większej mocy - opisują organizatorzy.
Koncert zespołu Hunter w piątek (9 marca) w Piwnicy Artystycznej Kawon przy ul. Zamkowej o godz. 19. Bilety po 40 i 45 zł.
Katarzyna Groniec, przedstawicielka piosenki lirycznej, wystąpi w Zielonej Górze z materiałem z najnowszej, jeszcze nikomu nieznanej płyty "Ach!".
Katarzyna Groniec znana jest publiczności od lat, ceniona za ironię, liryzm, wdzięk, sceniczny pazur, ale przede wszystkim za wybitne umiejętności interpretacyjne. Debiutowała rolą Anki w musicalu "Metro" w Teatrze Dramatycznym (1991). W 1997 roku na Festiwalu Piosenki Aktorskiej zdobyła Grand Prix i Nagrodę Dziennikarzy.
Artystka zaprezentuje przed zielonogórską publicznością piosenki z najnowszej płyty "Ach!", która jeszcze czeka na swoją premierę. Potowarzyszą jej muzycy w składzie: Łukasz Damrych - klawisze, Tomasz Pierzchniak - bas, kontrabas, Łukasz Sobolak - perkusja.
Koncert Katarzyny Groniec w Hydro(za)gadce przy ul. Festiwalowej w sobotę 10 marca o godz. 19. Bilety po 40 zł, dostępne w systemie abilet.pl i przed koncertem.
Studio Dance Club zaprasza na zielonogórski "Tango Festiwal" z muzyką na żywo. Do tańca zagra Loca Trio z Poznania. Taneczna impreza odbędzie się w Grape Town Hotel (dawna Dana).
"Tango Festiwal" trwa w dniach 8-11 marca. Studio Dance Club Krzysztofa Kocińskiego organizuje go, by uczcić IX rocznice Milongi w woj. lubuskim. W programie m.in. warsztaty milongi dla początkujących i dla "wytrwałych".
W piątek (9 marca) w Grape Town Hotel przy al. Wojska Polskiego 79 odbędzie się wieczór z milongą i koncertem poznańskiego zespołu Loca Trio. Początek o godz. 19. Bilety (po 45 zł) dostępne na abilet.pl.
Śląski zespół Beltaine to jeden z najciekawszych zespołów polskiej sceny folkowej. Beltaine gra od wielu lat, a na szersze wody wypłynął w 2004 r. Ich płytę "Rockhill" uznano za najlepszy krążek folkowy roku. Sukces powtórzył w 2007 r. album "Koncentrad". Umiejętnie łączą tradycję muzyki celtyckiej i współczesnej. Swój styl zespół zawdzięczają niezwykle bogatemu instrumentarium (muzycy grają na niezwykle oryginalnych instrumentach charakterystycznych dla muzyki Irlandii, Bretanii i Galicji, takich jak skrzypce, irish bouzouki, mandolina).
Muzyka popłynie w niedzielę (11 marca) w Piwnicy Artystycznej Kawon przy ul. Zamkowej. Początek o godz. 19. Bilety po 40 i 45 zł.
W Teatrze Lubuskim aktorzy z Bałtyckiego Teatru Dramatycznego w Koszalinie gościnnie zagrają swój hitowy spektakl "Księżyc nad Buffalo". To farsa, którą cechują farsie przypisane wyróżniki: szybkie tempo i zaskakujący finał. Spektakl opowiada o małżeństwie aktorów, którzy od lat występują razem na scenie. Ich córka nie chce podążać śladem rodziców i rezygnuje z kariery aktorskiej. Wychodzi za mąż i chce przedstawić rodzicom swego wybranka. Sprawy się komplikują, gdy swoją wizytę zapowiada znany reżyser.
Spektakl w sobotę 10 marca o godz. 17 i 20. Bilety po 45 i 50 zł.
Festiwal Dni Muzyki nad Odrą trwa w najlepsze. Piątkowy wieczór zarezerwowany jest dla twórczości Ludwika van Beethovena, którego utwory wykonują muzycy Brandenburskiej Orkiestry Państwowa we Frankfurcie nad Odrą. Koncert poprowadzi dyrygent Howard Griffiths, a solistką skrzypcową będzie Michaela Martin.
Koncert w piątek 9 marca w Filharmonii Zielonogórskiej. Początek o godz. 19. Bilety po 35 i 40 zł.
W Kawonie znów (już po raz 75!) spotkają się kabarecierze z Grupy Improwizacyjnej Siedem Razy Jeden. Czego możemy się spodziewać? Nie wiadomo, i właśnie to jest największą siłą imprez z tego cyklu.
Artyści wymyślają bowiem żarty na poczekaniu i nie posiłkują się żadnym scenariuszem, a jedynie sugestiami płynącymi od publiczności. Efekt? Od niekontrolowanych wybuchów śmiechu Kawon trzęsie się w swych posadach. W imprezie udział wezmą: Katarzyna Piasecka, Znany Wojtek Kamiński, Janusz Pietruszka, Przemek Sasza Żejmo, Albert Bezdziczek.
Siedem Razy Jeden we wtorek (13 marca) o godz. 20 w Piwnicy Artystycznej Kawon przy ul. Zamkowej. Bilety po 20 zł.
W galerii BWA odbędzie się finisaż wystawy "Błogosławiona w czerni" i spotkanie z jej autorką, warszawską artystką Kle Mens.
Na wystawę składają się dwa projekty wideo, wyświetlone na ogromnych, ustawionych obok siebie ekranach oraz obraz. W filmie pt. "Trójca" artystka przedstawia siebie w trzech postaciach aniołów, odnosząc się do słynnej ikony Rublowa. Drugi film - "Litania" - to osobista interpretacja artystki znanej w Europie modlitwy maryjnej. W obydwu Kle Mens występuje jako kobieta o czarnej skórze, nawiązując tym samym do Czarnej Madonny.
Spotkanie w niedzielę (11 marca) w BWA o godz. 16. Wstęp wolny.
Teksty Wojciecha Młynarskiego i śpiew Anny Kalinowskiej - taki będzie koncert charytatywny w Hydro(za)gadce, z którego dochód zostanie przeznaczony na leczenie małej Ali Marecik, która urodziła się jako wcześniaczka.
Ala, gdy przyszła na świat, ważyła zaledwie 850 gramów. Lekarze dawali jej zaledwie procent szansy na przeżycie. Dziewczynka przeżyła, jednak wymaga żmudnego leczenia. Ma zdiagnozowaną agenezję ciała modzelowatego i hipoplazję móżdżku. Jest pod opieką kilkunastu specjalistów.
Anna Kalinowska, pasjonatka śpiewu, postanowiła pomóc dziewczynce. Organizuje koncert, z którego dochód zostanie przeznaczony na leczenie Ali. Wraz z zespołem wykona piosenki Wojciecha Młynarskiego.
Koncert "Życie, po prostu" w Hydro(za)gadce przy ul. Festiwalowej w czwartek 15 marca o godz. 19. Bilety-cegiełki po 20 zł.
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze