mat. PO
Rondo Dmowskiego
- Rondo, które z powodu remontów przeżywa obecnie istną "hatakumbę" - żartuje Kotylak. - Nie do końca jesteśmy w stanie zrozumieć, co inżynier chciał uzyskać. Na wjeździe od strony wiaduktu mamy klasyczną zwężkę, która powoduje, że pojazdy, które chcą skręcić w prawo tamują ruch dla tych, którzy chcą wjechać na rondo - wykłada Kotylak.
Czy przy dwóch pasach zmieściłby się chodnik?. - Można by przesunąć przejście dla pieszych, bo też blokuje wjazd na rondo i jest niebezpieczne dla przechodniów - twierdzi.
Wszystkie komentarze