Otwarcie pierwszego McDonalda
Niecały rok później, w kwietniu 2001 r., do naszej redakcji zadzwoniła zrozpaczona czytelniczka. - Chciałam zrobić mojej córeczce niespodziankę. Pomysł podpowiedziała mi telewizyjna reklama, z której dowiedziałam się, że w ogólnopolskiej sieci restauracji McDonald trwa nowa promocja. Kiedy poszłam z małą na obiad do McDonalda, okazało się, że po zapowiadanej promocji zostały tylko kolorowe plakaciki dołączane do każdej tacki, a dzieciom zamiast kolorowych piesków wydawano dinozaury. Przy stoliku okazało się, że frytki są zimne, dinozaury-prezenty nie chcą działać, a moje dziecko, płacząc co kilka sekund, ponawia rozpaczliwe pytanie: Mamusiu, dlaczego nie ma piesków? - opowiadała.
Wszystkie komentarze