Trzecie nominacja wędruje do Teatru Rozrywki TRÓJKĄT. To kolejny teatr, o którym można powiedzieć rodzinny, jako że do życia powołało go małżeństwo profesjonalnych aktorów, Beaty i Artur Belingów. Oprócz nich, teatr współtworzą tak aktorzy zawodowi, jak i doskonale sprawdzający się w swoich działaniach amatorzy. Teatr rodzinny również ze względu na repertuar, bo ich spektakle to propozycje dla dzieci, dorosłych, jak i obu grup wiekowych jednocześnie.
Ich ulubionym sposobem wypowiedzi są formy komiczne, więc większość ich występów (poza tymi wyjątkami dedykowanymi tylko dorosłym) to doskonała zabawa dla całych rodzin. Od 2010 roku przedstawili 21 premier, prezentowali się na niezliczonych przeglądach i konkursach teatralnych. Ich zielonogórskie premiery zawsze ściągają minimum 100 proc. widowni. Częściej występują poza naszym miastem, są znani praktycznie w całej Polsce. Jednak to, za co chcę ich nominować, to nie tylko sama czysta działalność teatru niezależnego, ale to w jaki (!) sposób działają. Tak się składa, że od jakiegoś czasu mam okazję podglądać ich prace nad każdą premierą od samego początku. I tu właśnie kieruję słowa uznania - zarówno scenariusze, choreografia, teksty piosenek, opracowania muzyczne i dźwiękowe, a także, każdy element wymyślnych i na prawdę pomysłowych scenografii, lalek, kostiumów, a nawet instrumentów, są wymyślane i przygotowywane przez nich samych. Od pierwszego gwoździka, deseczki, sklejeczki, skrawka materiału aż do spektakularnych lalek, takich jak na przykład latające smoki, to ICH stu procentowa robota. I właśnie, kiedy widzę z jaką pieczołowitością, dokładnością i pasją przygotowują swoje spektakle, chce mi się powiedzieć - ALE SZTUKA!
Nominacja EXTRA. Tu zaistniała sytuacja dość szczególna, bo proponując do nagrody ALE SZTUKA 2016 tę ostatnią grupę, jednocześnie wyłonił mi się EFEMERYCZNY SMOK czyli amatorski teatr prowadzony od 12 lat przez Beatę Beling. Cóż, nie ukrywam, że mam mały dylemat tłumacząc się z tej dodatkowej nominacji. Ponieważ ze względów etycznych nie wypada mi mówić z jakimi problemami walczą na co dzień uczestnicy teatru będącego swoistą formą art terapii. Zapewniam jednak, że każdy dzień to dla nich ciężka i dla nas niewyobrażalna walka o spokojne życie w społeczeństwie. Mogę tylko powiedzieć, że Efemeryczny Smok realizuje się przy Środowiskowym Domu Samopomocy Społecznej, działającym przy MOPS-ie. Z przyjemnością dodam też, że dwukrotnie byli laureatem POKOT-u.
Jacek Katos Katarzyński - filmowiec
Wszystkie komentarze