Prezydent Zielonej Góry planuje rondo na skrzyżowaniu al. Wojska Polskiego z ul. Wyszyńskiego. Ocaleje jednak winiarska kamienica z XIX w. Przebudowę czeka też wiadukt kolejowy przy ul. Batorego. Zabytek, ale tu przeciwwskazań nie ma

Jeszcze trzy lata temu, miasto planując rondo przy al. Wojska Polskiego z ul. Wyszyńskiego, skreślało narożną kamienicę. Urzędnicy naciskali na konserwatora zabytków, by wydał zgodę na rozbiórkę. Pisali nawet do ministra kultury. Tłumaczyli m.in. że ziemia pod budynkiem jest niestabilna. Konserwator się nie ugiął, kamienica pozostała w rejestrze zabytków. Kompromis jednak osiągnięto. Powstanie bezkolizyjne rondo, a winiarski zabytek z charakterystycznym dachem zostanie nietknięty.

Dom winiarza będzie nietknięty

- To najcenniejszy w tym miejscu obiekt. Minister kultury utrzymał w mocy decyzję o utrzymaniu go w rejestrze. Jeśli coś jest cenne dla miasta, powinno być zachowane dla przyszłych pokoleń - mówi Barbara Bielinis-Kopeć, lubuski wojewódzki konserwator zabytków.

Na razie nie wiadomo jeszcze, kiedy i za jakie pieniądze zostanie wybudowane rondo.

- Na pewno na realizację zadania będą potrzebne zewnętrzne środki. Samo miasto nie jest w stanie udźwignąć takich kosztów. To inwestycja, która jest dopiero na etapie dokumentacji projektu. Na razie została zatwierdzona geometria ronda. To ma być typowe rozwiązanie w kształcie turbinowym. Co do domu winiarza, to zostanie on nietknięty - uspokaja Paweł Urbański, dyrektor departamentu inwestycji i zarządzania drogami w Urzędzie Miasta.

Winiarska kamienica pochodzi z 1819 r. Dokumentuje to wykuta nad jej drzwiami data. Co prócz leciwości czyni ją nadzwyczajną? Na pewno charakterystyczny dach i nietypowa architektura. Zachowała się też oryginalna stolarka drzwiowa i piwnice. Niegdyś dom winiarza stał na peryferiach miasta, dziś wpisuje się w krajobraz jednej z najbardziej ruchliwych ulic w mieście. Stoi tuż przy przystanku, zrośnięty ze sklepem spożywczym.

Dom winiarski Naumanna latami pełnił funkcję restauracji. Dobudowano tu salę balową oraz scenę. Lokal Viktoriagarten uchodził za ekskluzywny. Jego atutami była dobra kuchnia i piękny ogród restauracyjny. Przez lata odbywały się tu bale sylwestrowe, koncerty i dancingi. Restauracja działała do końca II wojny światowej. Teraz budynek został przytłumiony sąsiedztwem sklepów i mało kto zwraca na niego uwagę.

Wiadomo, że rondo musi zostać tak zaprojektowane, by nie naruszyć konstrukcji zabytku. Po drugie jego budowa musi iść równolegle z innymi inwestycjami.

- Konieczna jest wcześniejsza budowa kolektora deszczowego. Płynącego od ul. Wyszyńskiego aż do ul. Foluszowej - wyjaśnia Urbański.

Przebudowa wiadukty bez zabytkowych przeszkód

Ulica Batorego w remoncie
Ulica Batorego w remoncie fot. Anna Krasko / Agencja Wyborcza.pl

Miasto przymierza się także do przebudowy wiaduktu kolejowego przy ul. Batorego. Tu sytuacja jest klarowna. Figurujący niegdyś w ewidencji konserwatorskiej obiekt został z niej wypisany.

- Zgodziliśmy się na wypisanie obiektu z ewidencji. Zrobiliśmy to na podstawie analizy prof. Mirona Urbaniaka, eksperta m.in. w dziedzinie historii architektury oraz ochrony kultury materialnej. Profesor nie widzi przeszkód, by nowy wiadukt mógł zastąpić starą konstrukcję - tłumaczy Bielinis.

- Pochodzący z pierwszej dekady XX w. wiadukt kolejowy należy do standardowych budowli inżynieryjnych tego typu. Jest najprostszą i zarazem najpowszechniej spotykaną tego typu konstrukcją - pisze prof. Urbaniak. Uważa, że obiekt bez obaw można wykreślić z gminnej ewidencji.

PKP, na których zlecenie projekt sporządza biuro z Poznania, mają zatem zielone światło.

- Nie wiadomo, kiedy rozpocznie się przebudowa wiaduktu. Na razie trwają prace projektowe. Inwestycja zakłada budowę nowych konstrukcji. Wiadukt ma zostać poszerzony. Po remoncie samochody będą mogły bezpiecznie przejechać w obu kierunkach, nie jak obecnie, na tzw. żyletkę. Konstrukcja ma być przystosowana do obsługi bardzo wysokich pojazdów. Projekt zakłada też budowę chodników przy wiadukcie - wylicza Urbański.

Sebastian Ogórek poleca
Czytaj teraz
Więcej
    Komentarze
    Domek Winiarza to zabytek? Aż zal patrzeć, pobazgrana elewacja, tablica reklamowa i ten dolepiony obok barak z szyldem... Koszmar.
    @mi_alma się czepiasz... ale dach ma ładny...
    już oceniałe(a)ś
    2
    3
    A co z rondem przy wyjeździe z Raculi na trójkę? Przed połączeniem miasta z gminą prezydenci Kunicki i Kaliszuk obiecywali, że będzie gotowe w 2015 r. Ale wtedy obiecywali wszystko, Ile jeszcze trupów i kalek potrzeba, żeby obietnica została spełniona?
    już oceniałe(a)ś
    7
    1
    1. Po co wpuszczać tiry na Batorego? 2. Na pewno jest inne rozwiązanie problemu, wiadukt może zostać, a przejścia dla pieszych zrobić obok wiaduktu. 3. A jak to się nie uda to można wiadukt przenieść na Foluszową, jeżeli jego miłośnicy się dołożą.
    już oceniałe(a)ś
    5
    2
    Gdzie p. Urbański widzi budowę chodników przy wiadukcie no chyba kosztem wyburzenia domów istniejących za wiaduktem w strone miasta.
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    prof Miron Urbaniak jest najbardziej dyspozycyjnym wobec władz burzących zabytki ekspertem. To on podpisał się pod wszystkimi ekspertyzami, umożliwiającymi zniszczenie zabytkowego ciągu kolejowego tzw. szprotawianki. Tam gdzie są silne lobby chroniące zabytki techniki, tam wszędzie wnioskuje się aby ten niszczyciel nie był brany pod uwagę jako ekspert. Ile mamy zabytkowych wiaduktów w Zielonej Górze ? Może ten właśnie jest przedostatni. Ale co tam, profesor Miron Urbaniak napisał, że w Polsce jest ich mnóstwo więc burzmy. Nastawienie społeczeństwa Zielonej Góry zmieniło się do zabytków techniki, nastawienie urzędników i ekspertów niestety nie. Za kilkadziesiąt lat Zielona Góra będzie miała zabytkowa filharmonię, halę CRS i drogę przez park piastowski. Hogw.
    @kaczmarczykj Chłopie - ogarnij się - ty jesteś chyba z innej planety! Przejdź się proszę na spacer po trasie tej szprotawianki w mieście i zobacz ilu mieszkańców Zielonej Góry aktywnie korzysta z Zielonej Strzały. Wcześniej były tylko zarośla i środowisko meneli połączone z wysypiskiem śmieci! Jeżeli chodzi o wiadukt to najwyższa pora pozbyć się tego dziadostwa, a kilku hobbystów niech sobie pojedzie w inne miejsce.
    już oceniałe(a)ś
    2
    2
    @andyzg1 Rowerzystów (Zielona Strzała) widuję tam mało, głównie biegacze i matki z wózkami. Obserwowałem natomiast wyniki głosowania na budżet obywatelski. Za rozbudową pamiątkowego skansenu z roku na rok głosuje coraz więcej ludzi. Czy ty tez uważasz się za mądrzejszego od mieszkańców ? Poza tym ja nie pisałem o hobbystach tylko o zabytkach techniki, które w naszym mieście po prostu się bezmyślnie niszczy. Co dało zburzenie wiaduktów nad Sikorskiego i Browarną ? Chyba tylko tyle, że... zahamowało to budowę właśnie Zielonej Strzały dalej.
    już oceniałe(a)ś
    2
    1
    @kaczmarczykj Polecam czytanie ze zrozumieniem - nigdzie nie pisałem o rowerzystach, a o mieszkańcach Zielonej Góry aktywnie korzystających z Zielonej Strzały. Nie ma żadnego znaczenia, czy są to matki z wózkami, czy deskorolkarze, czy wreszcie rowerzyści. Najważniejsze jest to, że zostało zlikwidowane środowisko meneli, wysypisko i zarośla! Co do "głosowania" to właśnie tu jest pies pogrzebany, że to nie jest żadne świadome głosowanie, tylko załatwianie głosów i namawianie nieświadomych obywateli. Już pisałem, że do mojego mieszkania przyszła np. około 7 letnia dziewczynka z listą do podpisu (za poparciem "skansenu") - do innych mieszkań na pewno też, a jak tu odmówić dziecku? Olbrzymia większość podpisywała i stąd macie te głosy, resztę wyżebraliście na deptaku od ludzi, którzy nie są świadomi, że mogą oddać głos na inne, ważniejsze i rzeczywiście przydatne większości inwestycje.
    już oceniałe(a)ś
    2
    1
    Na dzien dzisiejszy nie widze potrzeby budowy ronda w tym miejscu . Ruch jest tam w miare plynny . !!!!
    już oceniałe(a)ś
    8
    21
    KzQIsTfdPjmUDztSvWdQjfVXhKRp5WUecDmU+b37bCM=