Poseł Konfederacji prowokował, wyzywał od małp. Mateusz nie pozostał dłużny, ale go nie dotknął - opowiada Artur Groc, lubuski "kukizowiec" i kandydat do Sejmu. Broni syna, który po zajściach pod Sejmem stracił pracę w telewizji
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.