Spadek jakości, jaki w ostatnim czasie odnotowała nękana kontuzjami drużyna Enei Zastalu Zielona Góra, wyraźnie uwidoczniło dopiero spotkanie z klasowym rywalem. W hali CRS słynne Chimki położyły gospodarzy na deskach już po kwadransie gry.
Brakuje już komplementów na to, jak fantastyczną drużynę poskładał Żan Tabak, trener Enea Zastalu Zielona Góra. W niedzielę jego koszykarze pokonali na wyjeździe bogate podmoskiewskie Chimki, mimo że niedawno pożegnali swojego lidera i radzić musieli sobie wąską, praktycznie 7-osobową rotacją.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.