Ponad 1,5 tys. osób w sobotę wzięło udział w Dniu otwartych piwnic winiarskich. Zielonogórzanie i turyści chcą poznawać winiarską historię miasta, trzeba im to tylko umożliwić.
- Tyle lat mieszkam w Zielonej Górze, a nawet nie wiedziałam, że mamy takie piwnice. Są świetne - mówiła pani Małgorzata, która z mężem przyszła do "Sali szeptów" przy ul. Sowińskiego. Podobnych opinii w sobotę było wiele. Wydarzenie przyciągnęło ponad 1,5 tys. osób.
Gdy na dworze ponad 30 stopni, warto się ochłodzić. Najlepiej w jednej z 11 dawnych piwnic winiarskich w Zielonej Górze, które otworzymy dla was już w sobotę.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.