Na pustyni woda w butach mi sie gotowała jak w czajniku. Przy asfalcie było z 60 stopni, na stopach pęczniały bąble - opowiada Krzysztof Fechner, kierowca z Zielonej Góry i ultrakolarz, który jako trzeci Polak w historii ukończył słynny wyścig Race Across America.
Na co dzień wozi zielonogórzan autobusem MZK, w wolnych chwilach jest ultrakolarzem. Krzysztof Fechner właśnie zameldował się na mecie Race Across America, czyli najbardziej morderczego wyścigu kolarskiego w USA. Pokonał 4,8 tys. kilometrów.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.