Po otwarciu granicy polsko-niemieckiej Mariusz Olejniczak i Rene Wilke, burmistrzowie Słubic i Frankfurtu nad Odrą, wpadli sobie w ramiona. Ten drugi po czasie przyznał, że popełnił błąd, bo złamał reżim sanitarny wywołany pandemią koronawirusa. Wilke złożył na siebie doniesienie, ale nie został ukarany.
Mariusz Olejniczak i René Wilke, burmistrzowie Słubic i Frankfurtu nad Odrą, wpadli sobie w ramiona po ponownym otwarciu granicy polsko-niemieckiej, którą zamknięto wcześniej w związku z koronawirusem. Wilke przyznaje, że popełnił błąd. Złożył na siebie doniesienie.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.