W Nowym Kisielinie, raptem siedem kilometrów od centrum Zielonej Góry, znajduje się zniszczony cmentarz rodowy. Są na nim pochowani członkowie zasłużonego dla dawnej wsi rodu Boyanowskich. O nekropolię nikt nie dba, wiedzą o niej nieliczni. Po interwencji historyka i polityków, teren ma być uprzątnięty.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.