Nasi pierwszoligowcy pokazali, że lubuska piłka ręczna w męskim wydaniu ma się naprawdę nieźle. Wielkie emocje dla licznych kibiców, dramaty, efektowne parady bramkarskie, niebieska kartka, a na koniec - przy remisie - rzuty karne, w których gorzowianie wygrali 4:2 i zabrali do domu dwa punkty, jeden zostawili gospodarzom.
- Pokażemy rywalom kto jest lepszym pierwszoligowcem - zapowiada kapitan Stali Gorzów Oskar Serpina. - Obiecuję, że to będzie nasz zupełnie inny występ niż w pucharze - dodaje trener gospodarzy Ireneusz Łuczak. Kto wygra? Mecz w sobotę o godz. 19.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.