Już po raz kolejny zielonogórzanie mogli uczestniczyć w nocy Perseidów w skansenie w Ochli. Imprezę zorganizowało planetarium Wenus.
W 20 miejscach starej Zielonej Góry stanęły specjalne bezdotykowe dozowniki, które służą do dezynfekcji rąk. W środku każdego mieści się kanister, który starcza na ok. 5 tys. naciśnięć.
Zielonogórski raper Rademenez pobił swój własny rekord Polski. W piątek w planetarium Wenus rapował bez przerwy od godz. 8 do 20.
Do 15 lipca nie odwiedzimy zielonogórskiego planetarium Wenus przy ul. Sikorskiego. Placówka jest nieczynna z powodu przerwy technicznej. Podobna przerwa wkrótce czeka centrum przyrodnicze przy ul. Dąbrowskiego.
W niedzielny wieczór kilkuset zielonogórzan, z kocami i leżakami, zjawiło się w skansenie w Ochli. Głowy zadarli w górę i liczyli spadające gwiazdy, co chwilę wznosząc triumfalne okrzyki: "wow!".
Najdłuższe całkowite zaćmienie Księżyca w tym stuleciu obserwowało w parku Piastowskim kilkuset zielonogórzan. W piątek wieczorem na wielkim pikniku na polanie były arbuzy i bób z orzechami, a w koronie amfiteatru - lunety.
Do 10 lipca nie odwiedzimy zielonogórskiego planetarium Wenus przy ul. Sikorskiego. Placówka jest nieczynna z powodu przerwy technicznej. Podobna przerwa wkrótce czeka centrum przyrodnicze przy ul. Dąbrowskiego.
Trójwymiarowe straszaki z owczej wełny, własnoręcznie stworzone komiksy, warsztaty beatboxu, pokazy iluzji. To tylko kilka propozycji dla zielonogórskich uczniów, które przygotował ZOK. Ferie można spędzić kreatywnie!
W sobotę w Planetarium Wenus można było zobaczyć gwiazdy, ale nie te kosmiczne, tylko sceniczne. Z okazji Święta Niepodległości mieszkańcy razem z młodymi wykonawcami śpiewali pieśni patriotyczne. Publiczności zaprezentował się też śpiewak operowy Andrzej Bator.
Zielonogórzanie od poniedziałku mogą ponownie odwiedzać planetarium Wenus. Placówka była zamknięta od 26 czerwca z powodu przerwy technicznej.
Do 9 lipca nie odwiedzimy zielonogórskiego planetarium Wenus. Placówka jest nieczynna z powodu przerwy technicznej.
- Planetarium? Z przykrością stwierdzam, że powstał budynek, który nie wniósł nic wartościowego do tkanki miasta. Szkoda, bo były środki i szansa, by stworzyć obiekt nowatorski, o nowoczesnej stylistyce - mówi Barbara Bielinis-Kopeć, wojewódzka konserwator zabytków od 2005 r.
Od kilku miesięcy nie działają kawiarnie, które znajdowały się w planetarium Wenus i centrum przyrodniczym. W jednym i drugim budynku nie ma po nich śladu. - Zależy nam, żeby znaleźć nowych najemców - mówi dyrektor Centrum Nauki Keplera Agata Miedzińska.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.