Głośna sprawa nieprawidłowości przy gorzowskich inwestycjach sprzed blisko 20 lat utknęła w szczecińskiej prokuraturze. Śledczy - na wniosek sądu - mieli "naprawić" akt oskarżenia. Nie są w stanie tego zrobić od... ponad trzech lat.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.