W upalny dzień tłum plażowiczów potrafi zawiesić system. Rekordowa dobowa sprzedaż biletów przekroczyła 5 tys., gdy z nieba polał się żar. Ale w pochmurne dni do Ochli przyjeżdża 200 osób. Rocznie do kąpieliska miasto będzie musiało dopłacić co najmniej 3 mln zł.
A gdyby zmodernizować basen w Drzonkowie tak, by działał cały rok, a nie kilka miesięcy. Ile by to kosztowało? - pytają zielonogórscy społecznicy, przymierzający się do budżetu obywatelskiego. - Z tego budżetu niewykonalne - odpowiada szef WOSiR.
Zielonogórska "Hurghada", czyli kompleks otwartych basenów w Ochli nie jest jeszcze gotowy, ale szef MOSIR-u szuka chętnych, by poprowadzić w obiekcie gastronomię. Będzie na bogato - dwie duże restauracje i dziewięć bufetów w terenie.
Basen olimpijski w Drzonkowie będzie czynny dłużej, do 22 września - zdecydowali szefowie WOSiR. O wydłużenie terminu apelowali mieszkańcy.
Lato, gorąco, a za chwilę Zielona Góra pozamyka wszystkie baseny. - Nie zamykajcie Drzonkowa, wydłużcie termin o trzy tygodnie - apelują "Miłośnicy Pływania". Odpowiedź już znają. Nie jest najgorsza.
"Tradycji stało się zadość. Jak budowa, to wszystko wycinamy" - piszą internauci o solidnej wycince drzew przy przebudowywanym za 90 mln zł kąpielisku w Ochli, nazywanym przez zielonogórzan "Hurghadą".
Buldożery zniwelowały teren niemal do gołej ziemi. Po dawnym basenie w Ochli zostały ostatnie ślady. Zamiast niego ma powstać za 90 mln zł kąpielisko z atrakcjami, które krytycy nazywają "zielonogórską Hurghadą".
Prezydent Zielonej Góry nie odpuścił drogiej inwestycji. Firma Exalo przebuduje stare kąpielisko w Ochli za ok. 90 mln zł, taki jest wstępny szacunek. Miasto z własnego budżetu dołoży co najmniej 40 mln.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.