Gorzowscy czwartoligowcy mieli w pucharowym starciu z Lechią swoje okazje, ale trzeba też przyznać, że goście z wyższej ligi ten mecz kontrolowali i aby awansować dalej, przez większość spotkania wcale nie musieli walczyć na najwyższych obrotach.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.