W dniu święta niepodległości o ligowe punkty w PLK walczyły King Szczecin i Enea Zastal BC Zielona Góra. Obrońcy tytułu z woj. lubuskiego wyjeżdżają zwycięscy, choć nie poszło im tak lekko, jak by tego chcieli.
Nieprawdopodobne! Enea Zastal BC Zielona Góra na 15 sekund przed końcem meczu prowadził z Kingiem Szczecin trzema punktami. Zwycięstwo odebrał mu Tony Meier, wykańczając akcję za cztery punkty.
W czwartek w hali CRS koszykarze Enei Zastalu BC Zielona Góra rozegrają ostatnie spotkanie z trzymeczowej, domowej serii z trudnymi rywalami. Tym razem ekipa Olivera Vidina podejmie Kinga Szczecin.
Koszykarze Enea Zastalu BC Zielona Góra w swoim drugim meczu sezonu przegrali na wyjeździe z Kingiem Szczecin 64:69. Momenty mieli, ale ten z końcówki pokazuje, że chyba niespecjalnie chcieli wygrać.
W środę we własnej hali koszykarze Enea Zastalu Zielona Góra wysoko pokonali King Szczecin, bo 87:71. Goście grali w siódemkę - walczyli równo, dopóki mieli siły, choć pewnie zabrakło też doświadczenia.
W najbliższą środę już normalnie odbyć ma się ligowy mecz między Eneą Zastalem Zielona Góra a Kingiem Szczecin. W hali CRS szykuje się dobry mecz, no i zobaczymy się z Arkadiuszem Miłoszewskim.
W pierwszym meczu po świątecznej przerwie koszykarze zielonogórskiego Zastalu bez kłopotu pokonali ekipę Kinga Szczecin w rozgrywkach polskiej Energa Basket Ligi. W nowy rok wejdą z bilansem: 15 zwycięstw, dwie porażki.
Marna seria Stelmetu BC Zielona Góra zaczęła się od ligowej przegranej w Toruniu, po tym ze słabości mistrza Polski skorzystała Cibona Zagrzeb. W poniedziałek doszedł kolejny odcinek: King Szczecin pokonał we własnej hali nieenergetyczny i gasnący w najważniejszych akcjach Stelmet 84:77.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.