Podczas wakacji kobieta zatrudniona w zielonogórskiej podstawówce wyniosła osiem laptopów. Policji przyznała, że miała kłopoty finansowe. Komputery sprzedawała w lombardach.
Urząd miasta kupi 64 laptopy dla uczniów z mniej zamożnych rodzin. Pieniądze - niestety nieduże, bo mowa o 160 tys. zł - pochodzą z rządowego programu "Polska cyfrowa".
Szkoła podstawowa w Kożuchowie wypożyczone uczniom laptopy do nauki zdalnej odnalazła w lombardzie. Dyrektor zgłosił sprawę na policję. - Teraz muszę skontrolować, co dzieje się z pozostałym sprzętem. Nie mam innego wyjścia - opowiada Arkadiusz Sidor.
Gdy w marcu wybuchła epidemia i zamroziła rynek nieruchomości, agent postanowił zająć się składaniem laptopów dla uczniów.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.