- 70 lat na karku, mój setny maraton i stulecie niepodległości. Tak się pięknie nałożyły jubileusze - opowiada Marian Tatarynowicz, zielonogórski taksówkarz, który spełnił swoje marzenie i przebiegł maraton w Nowym Jorku.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.