- Wysoka temperatura spowodowała, że wybuchło co najmniej 18 ładunków - bomb lub amunicji zakopanych w lesie. Akcja gaśnicza była znacznie utrudniona, strażacy korzystali z samolotów gaśniczych - mówi asp. Marcin Ruciński, rzecznik prasowy policji w Świebodzinie.
Saperzy z Głogowa zabezpieczyli i wywieźli wczoraj 16 granatów zaczepnych i amunicję, które znaleziono podczas rozbudowy ośrodka rehabilitacji Promyk przy ul. Głowackiego. Na teren budowy wrócił już wykonawca prac.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.